Poniedziałek, 2 września 2024

imieniny: Stefana, Juliana, Aksela

RSS

Strefa bez węgla pokona smog. Jak ją wprowadzić by nie zrujnować ludzi?

15.09.2018 19:00 | 16 komentarzy | ma.w

W naszej sondzie ulicznej pytaliśmy przechodniów o opinię na temat planowanej w Raciborzu tzw. strefie bez węgla (zakazu używania pieców na paliwo stałe). Jej zwolennicy twierdzą, że należy ją wprowadzić by zwalczyć smog, a przeciwnicy wskazują na idące w dziesiątki milionów (w skali całego miasta) koszty przedsięwzięcia. Co myśli o niej „przeciętny Kowalski”? Pytali na ulicach miasta Katarzyna Krupa i Mariusz Weidner.

Strefa bez węgla pokona smog. Jak ją wprowadzić by nie zrujnować ludzi?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tadeusz Kolobius z Raciborza

Miałem piec kaflowy i poszedłem po dotację do urzędu miasta, żeby go zmienić. Bardzo sobie to chwalę. W tej chwili mam wszystko na gaz. Likwidowanie pieców węglowych jest bardzo dobrym posunięciem naszych władz. Tych dymów nie może już być więcej. Płaciłem wcześniej bardzo dużo na węgiel. To jest drogi opał, tona nigdy mi nie starczyła na zimę. Smród w domu był nieustannie. Brud, kurz cały czas. To mnie męczyło. Pilnowałem, żeby się coś nie podpaliło, żeby na panele nie spadło i nie zniszczyło coś gorącego. Nieszczelności, wizyty zduna, kominiarza. Same problemy tylko miałem. Teraz obsługi nie mam żadnej. Co najważniejsze, zrobiłem coś dla poprawy jakości powietrza w Raciborzu. Swoją cegiełkę dołożyłem do walki ze smogiem, zachęcam innych.

Anna Papiernik

Dla mnie pomysł jest super. Bez smogu byłoby cudownie. Mieszkam na osiedlu i to co mam codziennie na balkonie, z tego co jest w powietrzu, to nie da się opisać inaczej niż słowami: masakra. A mamy to przecież także w naszych płucach. To przychodzi z tych kominów w całej okolicy. W sezonie grzewczym robi się naprawdę strasznie. Chciałabym takiej strefy jak najszybciej, ale mam świadomość, że to duże wydatki. Jednak trzymam kciuki za tych, którzy chcą taką strefę wprowadzić. Niech działają. Dlaczego ludzie tak niechętnie rezygnują z ogrzewania węglowego? To jest kwestia pewnego przyzwyczajenia, może też i wygody. Starsi mieszkańcy rzadko chcą zmian. Zdarza się też, że ludzie nie segregują śmieci, a te lądują w piecach. Wierzę, że młodzi ludzie wprowadzą te zmiany. Starsze pokolenie tak przeżyło swoje życie i dopiero następne doprowadzi do tego, że będzie lepiej. Nawyki trudno wyplenić, ale siła tkwi w młodości.

Mieczysław Karecki z Kobyli

A czym ci ludzie będą palić w piecach? Czy ktoś się nad tym zastanawia? Absurdalny pomysł z tą strefą. Olej czy gaz są za drogie na kieszeń tutejszych mieszkańców. Nie wiadomo czym zastąpić węgiel. Nie ma dopłat do opału. Wymieniłem piec na nowszy, na eko-groszek. To jest drogi opał. Za tonę zapłaciłem 850 zł. A są też różne gatunki tego opału. Jeszcze słyszę, że węgiel sprowadzają z Rosji, co już jest całkiem chore. Mi się wydaje, że więcej spalę na tym piecu niż na poprzednim, tradycyjnym. Wiem, że chodzi o ekologię, ale trzeba to połączyć z ekonomią. Bo najważniejszy jest pieniądz, tylko nie ma go skąd wziąć. Jak strefę wprowadzą w Raciborzu, to w całym regionie będą potem chcieli. Chociaż nie wierzę, że to się uda, nie zda egzaminu.