Niemcy mają poważne zamiary wobec Raciborza
PUK Ruda Śląska nazywa się teraz Tönsmaier Południe i może wykupić Przedsiębiorstwo Komunalne od miasta
Zapytaliśmy w magistracie o przyszłość współpracy między raciborskim PK a Tönsmaier Południe i niezapłacone faktury za usługi spółki miejskiej. Okazją była wspólna konferencja prasowa prezydenta Mirosława Lenka i prezesa firmy Rafała Pamuły.
– Czy magistrat i Tönsmaier prowadzili jakiekolwiek rozmowy nt. wykupu spółki od miasta? – na to pytanie odpowiedział nam prezes Pamuła. – Do tej pory nie było takich rozmów – stwierdził. Jednak nie wyklucza w przyszłości podjęcia tematu. – PK to nie tylko gospodarka odpadami i całością spółki nie bylibyśmy zainteresowani, ale gdy pojawią się dla nas interesujące uwarunkowania ekonomiczne będziemy szukali takiego rozwiązania, korzystnego dla naszej firmy – dodał prezes.
Tönsmaier Południe uczestniczy w przygotowaniach do wyłonienia firmy, która zbuduje w Raciborzu instalację RIPOK na składowisku odpadów. Od wyniku przetargu uzależnia dalsze angażowanie się na terenie miasta. Konkuruje z nią 5 firm. Nie wiadomo ile przedsiębiorstw zainteresuje się kolejnym przetargiem na wywóz śmieci ale wiadomo już, że Racibórz ogłosi go na okres 1,5 roku, a nie jak obecnie na okres roku. Prezes Pamuła nie chce komentować opinii, że po umowę z miastem zgłoszą się największe koncerny branży śmieciarskiej.
Aktualnie niemiecki Tönsmaier dzierżawi bazę i PSZOK na terenie raciborskiej siedziby PK. Firma jest zadowolona z warunków współpracy i nie przewiduje przed rozstrzygnięciami przetargów na wywóz śmieci i budowę RIPOK przenosin, bądź zakupu terenu pod bazę.
Z raciborskich doświadczeń, zebranych w ciągu ostatnich miesięcy obsługi wywozu śmieci w Raciborzu, okazuje się, że aż 70% z nich było nieposegregowanych. W związku z tym firma wywożąca odpady chce wesprzeć magistrat w kampanii edukacyjnej o korzyściach z segregacji. – Pod względem śmiecenia Racibórz nie jest wyjątkiem, spółka Tönsmaier ma doświadczenia z innych miast gdzie segregacja wygląda podobnie, a przecież można tą drogą osiągnąć niższe koszty funkcjonowania całego systemu gospodarki odpadami – przypomina prezes Pamuła. Czy zorganizuje w Raciborzu np. festyn ekologiczny z udziałem gwiazdy muzyki – koncert Dody promujący właściwą segregację odpadów? – Nie zamierzamy sprowadzać Dody, ale rozważymy włączenie się w imprezę miejską o takim charakterze – przyznał prezes Tönsmaiera. Na razie przedstawiciele firmy dali się namówić prezydentowi Lenkowi na udział w majowym biegu na 10 km.
Przy okazji prezes Pamuła wyjaśnił jak to możliwe, że śmieciarki Tönsmaier Południe zabierają za jednym razem zarówno odpady zmieszane jak i żużel/popiół. Mieszkańcy narzekali, że w takim wypadku niepotrzebna jest segregacja i dodatkowe kubły. Szef firmy pokazał w magistracie zdjęcia jakim sprzętem dysponuje Tönsmaier i jak on działa. Śmieciarki mają specjalne przegrody. – Gdybyśmy mieszali te odpady, ponosilibyśmy dodatkowe koszty na późniejszą ich segregację – podsumował Rafał Pamuła.
ma.w
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.