środa, 11 września 2024

imieniny: Jacka, Dagny, Prota

RSS

Nie marnuj jedzenia w święta

30.12.2013 20:46 | 0 komentarzy | eco

Rocznie Polacy wyrzucają do śmieci blisko 9 mln ton jedzenia. W najnowszym badaniu Banków Żywności do marnowania żywności przyznało się 39 proc. Polaków – o 9 proc. więcej niż w roku ubiegłym. W trakcie świąt i po nich problem wyrzucania jedzenia do śmieci jest szczególnie widoczny. Co zrobić, by bez wyrzutów sumienia cieszyć się świątecznym posiłkiem w gronie najbliższych?

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Eksperci Federacji Polskich Banków Żywności (FPBŻ) przypominają, że co roku mieszkańcy Unii wyrzucają około 90 mln ton żywności. W samej Polsce w koszu ląduje 9 mln ton żywności. A może być jeszcze gorzej – z najnowszych badań przeprowadzonych przez instytut Millward Brown SMG KRC na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności wynika, że do wyrzucania jedzenia przyznaje się prawie 40 proc. badanych, to aż o 9 proc. więcej niż w 2012 roku – jest to paradoks, biorąc pod uwagę fakt, że 40 proc. społeczeństwa nie może sobie pozwolić na pełnowartościowy posiłek.

Dlaczego marnujemy? Nie potrafimy planować i myśleć przyszłościowo – marnujemy, bo przegapiamy termin do spożycia, przygotowujemy zbyt duże porcje posiłków  oraz robimy zbyt duże zakupy. Za taki stan rzeczy często odpowiedzialne są reklamy, która podkręcają nasz apetyt – „kup trzy, zapłać za dwa”, a także restauracje i bary serwujące potrawy na coraz większych talerzach.

Tymczasem skutki marnowania jedzenia to zanieczyszczenie środowiska oraz nadmierne wykorzystywanie zasobów naturalnych. Koszt wyprodukowania białka pochodzenia zwierzęcego wymaga znaczących nakładów finansowych związanych z użyciem wody i energii. Produkcja 1 kg wołowiny wiąże się z wykorzystaniem od 5 do 10 tys. litrów wody, to tyle, ile jedna osoba wypija przez 18 lat! Do produkcji jednego udka kurczaka (150g) zużywa się aż 650 litrów wody!

Co robić, by nie marnować jedzenia w święta

Zróbmy listę zakupów, przygotujmy potrawy, które lubią nasi goście, odpowiednio przechowujmy jedzenie, a to, czego nie zjemy, zamroźmy i wykorzystajmy później – radzą Banki Żywności.

Zdjęcie zostało wykonane w Łódzkiej sortowni MPO, podczas spotkania dla dziennikarzy zorganizowanego przez Bank Żywności w Łodzi im. Marka Edelman.

Przedłuż termin przydatności do spożycia

Zamiast przekraczać termin przydatności do spożycia, można go przedłużyć. Ryby mają bardzo krótki termin przydatności do spożycia, więc trzeba jak najszybciej zająć się nimi po świętach. – Dobrym pomysłem jest przerobić je na ryby w zalewie octowej z odrobiną włoszczyzny, ziela angielskiego i liścia laurowego. Z ryb możemy przygotować także zupę rybną, pastę na kanapki, a karpia podać zapiekanego z warzywami. Większość potraw można bez problemu mrozić: pierogi z kapustą, bigos, kapustę z grzybami. Mrożenie świetnie zniosą  pierogi i uszka ale także kawałek makowca czy świątecznego keksu. Rybę po grecku możemy zawekować. Za tydzień lub dwa z przyjemnością sięgniemy po te potrawy – mówi kucharz Jan Kuroń.

Mniej znaczy więcej czyli odpowiednio porcjowanie

Aby tradycji stało się zadość, przygotowujemy 12 potraw i wszystkich chcemy spróbować. Dochowajmy tradycji, ale zróbmy mniejsze, degustacyjne porcje, maksymalnie po 50 g na osobę. 50 gram to na przykład 3 łyżki bigosu, 2 pierogi. Wtedy mamy gwarancję, że nie wyrzucimy połowy jedzenia do kosza – radzi kurzach Grzegorz Łapanowski

Dobry produkt jest blisko

Dobrą jakość zapewnią przede wszystkim świeże, naturalne, nieprzetworzone produkty. – Natura sama podpowiada nam co jeść i wykorzystywać w kuchni. Nie przypadkiem kiszona kapusta, suszone grzyby, jabłka, gruszki i orzechy to tak znaczące składniki potraw z wigilijnego stołu. Mamy przecież także długą tradycję marynowania warzyw i grzybów. Teraz właśnie nadchodzi czas kiedy korzystamy z darów lata i jesieni, zamkniętych pieczołowicie w słoikach –  tłumaczy Grzegorz Łapanowski

Sposób na pozostałości ze świątecznego stołu

Po świętach zostaje również wiele wypieków, świetnym sposobem na ich wykorzystanie jest zrobienie bajaderek. Ciasta, prócz zrobienia słodkiej bajadery możemy wykorzystać do deserów, np. makowiec i sernik rozkruszyć i zalać owocowa galaretką, kutię możemy wykorzystać do upieczenia ciasta drożdżowego. Dobrym pomysłem jest zlanie sosów powstałych podczas pieczenia i zamrożenie ich. Później można je wykorzystać do podrasowania np. bigosu.  Korzystajmy z zamrażarek, te w przeciwieństwie do lodówek gdy są zapełnione pobierają mniej energii. Pamiętajmy jednak, że nie powinniśmy mrozić np. pasztetów, a poszczególne produkty mają zalecane terminy długości mrożenia których nie powinniśmy przekraczać – podpowiada Jan Kuroń

Planowanie

Zastanówmy się ile osób odwiedzi nas w święta i zaplanujmy zakupy. Czy sami będziemy kogoś odwiedzać. Przypomnijmy sobie także kulinarne upodobania gości. Warto przygotować dwie listy zakupów. Jedna z produktami trwałymi, które są niezbędne do przygotowywania potraw, takie jak: mąka, cukier, mak, bakalie, olej, soki, napoje, słodycze. Druga lista z produktami świeżymi, które należy kupić bezpośrednio przed przygotowywaniem potraw. Do tych produktów należą: jaj, masło, mięso, wędliny, śmietana, owoce, warzywa, ryby. Banki Żywności przypominają, że święta to nie koniec świata i lada moment sklepy zostaną ponownie otwarte, więc nie musimy kupić wszystkich zapasów.

Aplikacja „Nie marnuj” – czyli wszystko co musisz wiedzieć, aby nie marnować w święta

Federacja Polskich Banków Żywności przygotowała specjalną aplikację na smartphony. Aby z niej skorzystać wystarczy w wyszukiwarce swojego telefonu wpisać adres strony: http://mobile.niemarnuje.pl. Dzięki aplikacji możemy błyskawicznie dowiedzieć się ile produktów kupić dla określonej liczby osób, lub na co zwracać uwagę przy zakupie mięs, ryb, pieczywa czy nabiału. Ponadto możne sprawdzić swoją wiedzę na temat marnowania żywności.

Ekologia.p, niemarnuje.pl.