Sobota, 7 września 2024

imieniny: Melchiora, Reginy, Ryszardy

RSS

08.08.2012 15:19 | 18 komentarzy | woj

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o 10 milionach kredytu, które zdecydowali się pożyczyć radni gminy Pietrowice Wielkie na realizację budowy przydomowych oczyszczalni ścieków.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Podczas uchwalania odpowiedniej uchwały nie obyło się bez dyskusji. Samorządowcy w Pietrowicach nie są jednomyślni co do zasadności takiego rozwiązania sprawy kanalizacji w gminie. Co prawda wszelkie wątpliwości nie mają już wpływu na dalszy ciąg wydarzeń, lecz warto poznać o jakie argumenty chodzi.

Radny Piotr Parys pytał co się stanie jeśli któreś z gospodarstw nie będą mogły zostać podłączone do przydomowej oczyszczalni i czy gmina może przez to coś stracić? Według Adama Wajdy, sekretarza gminy, na dzień dzisiejszy, według ekspertyz, wszystkie domy spełniają potrzebne wymagania. Nawet jeśli byłoby inaczej gmina nie zostanie obciążona.

Radny powiatowy Leonard Malcharczyk podał przykład kiedy oczyszczalnia i rozsączalniki leżałyby zbyt blisko ujęcia wody. Co wtedy? Wójt Andrzej Wawrzynek przyznał, że takie problemy urzędnicy będą rozwiązywać z projektantami. W sytuacjach bez wyjścia gospodarz będzie proszony o ograniczenie korzystania ze źródła.

Radny Malcharczyk ostrzegał, że osad zbierający się w drenażach oczyszczalni będzie trzeba co kilka lat usuwać. W związku z tym gmina powinna przejąć teren całej oczyszczalni pod wieczyste użytkowanie i ponosić ciężar kosztów tej operacji. Wójt zapewnił, że z założenia oczyszczalniami będzie zajmować się gmina i mieszkańcy nie będą narażeni na dodatkowe koszty. Osady, o których mowa mogą powstawać ze złego użytkowania instalacji.

Leonard Malcharczyk kilkakrotnie pytał wiceprzewodniczącego rady gminy Piotra Bajaka (na zdj.) o szczegóły oczyszczalni. Posiłkował się przy tym literaturą i opiniami naukowców. Piotr Bajak nie znał odpowiedzi na techniczne pytania i przyznał, że w tych sprawach ufa fachowcom z Narodowego Funduszu Środowiska. – Wiem natomiast coś o opowiadaniu pierdół – odparował. – Też kiedyś spotkałem profesora. Rozmawialiśmy nad rzeką – dodał.

Gmina już ogłosiła przetarg na budowę biologicznych oczyszczalni ścieków. Zgłosiło się do niego 9 firm. O jego wynikach poinformujmy wkrótce.

Marcin Wojnarowski