środa, 4 września 2024

imieniny: Liliany, Rozalii, Idy

RSS

Śmieci palone w piecach trują wszystkich

14.03.2012 10:23 | 14 komentarzy | pm

Mieszkańcy prywatnych domów często palą w piecach czym popadnie. Jak radzi sobie z tym procederem straż miejska?

Śmieci palone w piecach trują wszystkich
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Stan zanieczyszczenia powietrza w regionie coraz częściej przekracza dopuszczalne normy. To efekt działalności nie tylko zakładów przemysłowych, ale również samych mieszkańców. Szkoda, że nie wszyscy pamiętają, iż śmieci palone w piecach trują nas wszystkich.

W Czerwionce-Leszczynach straż miejska ma niewielkie uprawnienia.

– Nasza straż miejska nie ma uprawnień do tego, by sobie od tak wejść do domu i sprawdzić czy mieszkaniec w piecu pali węgiel, szmaty, butelki czy opony. Nawet gdyby w kotłowni przy piecu leżały opony to nie jest w stanie udowodnić, że to akurat opony na opał. Poza tym sprawdzanie czym się pali w piecu nie polega na tym, że funkcjonariusz zajrzy do popielnika. Trzeba pobrać próbki i przesłać je do badań – wyjaśnia Grzegorz Wolnik, pełnomocnik burmistrza Czerwionki-Leszczyn ds. rozwoju i inwestycji.


Lepiej jest w Rybniku. Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej.

- Z upoważnienia prezydenta miasta, strażnicy mają prawo wejścia na posesję i sprawdzenia, co mieszkańcy spalają w piecu. Nie mamy na dzień dzisiejszy żadnych specjalistycznych urządzeń, które na podstawie badania popiołu potrafiłyby to stwierdzić. W większości przypadków osoby, które spalają śmieci i nie wywiązują się przez to z obowiązków ciążących na nich na mocy uchwały rady miasta o utrzymaniu czystości i porządku, nie posiadają wszystkich rachunków na wywóz nieczystości. Wiadomo, że pali się śmieci po to, aby zaoszczędzić na ich wywozie. Strażnik na tej podstawie może ukarać mandatem. Często ludzie dzwonią do nas w momencie, kiedy widzą siwy, gęsty dym, który unosi się na wysokości chodników. Tutaj jednak należy pamiętać o tym, że kiedy palimy opałem, który jest zasiarczony, którym jest np. muł albo koks, dym będzie gęstszy. Paliwo dopuszczone do palenia w piecu jest paliwem często mokry,, stąd gęsty dym. W momencie, kiedy strażnicy jadą na miejsce zgłoszenia, często okazuje się, że mieszkaniec pali dozwolonym materiałem. Od stycznia 2011 przeprowadziliśmy ponad 900 kontroli posesji. Dyżurny przyjął 770 zgłoszeń mieszkańców. Podczas kontroli stwierdzono 1387 nieprawidłowości. Często zdarza się, że strażnicy znajdują w kotłowni worki ze śmieciami, a właściciel w tym momencie przyznaje się do ich spalania. Za taką czynność grozi mandat w wysokości do 500 zł.

W pozostałych gminach: Badania są za drogie.

W gminach powiatu rybnickiego nie przeprowadza się szczegółowych kontroli popiołu z pieców centralnego ogrzewania, bo badania takie są nieopłacalne. Gminy starają się rozwiązać problem spalania odpadów w inny sposób. Prowadzone są bieżące kontrole umów zawieranych z firmami zbierającymi odpady z posesji. W gminach umowy na wywóz śmieci podpisane ma blisko 100 proc. mieszkańców (najwięcej w Świerklanach - 98 proc.), a kolejni są sukcesywnie kontrolowani. – Co miesiąc otrzymujemy zestawienie wszystkich umów zawartych z firmami odbierającymi odpady z terenu naszej gminy, dzięki czemu mamy przegląd, kto nie wywozi śmieci. Takie dane przekazywane są straży miejskiej z Rydułtów, z którą mamy podpisane porozumienie, tak jak gmina Gaszowice i strażnicy dokonują kontroli - wyjaśnia wójt Jejkowic Czesław Grzenia. Podobne kontrole prowadzone są także w Lyskach przez straż gminną.

Czytaj więcej we wtorek w Tygodniku Rybnickim