Zielony Ład: nowy podatek od emisji CO2 dla ogrzewających się węglem i gazem
W połowie marca media doniosły, że Parlament Europejski przyjął projekt przepisów, w myśl których od 2028 roku zeroemisyjne mają być wszystkie nowe budynki. Natomiast do 2026 zeroemisyjne mają stać się budynki zajmowane czy eksploatowane przez władze publiczne lub do nich należące. To nie wszystko. Obecnie zapowiadany jest nowy podatek. Od 2027 zapłacą go ci, którzy będą się ogrzewać węglem i gazem.

Jak donoszą portale z branży energetycznej i budowlanej, zapowiadany jest nowy podatek od ogrzewania. Mają go płacić od 2027 m.in. te gospodarstwa domowe, które do ogrzewania wykorzystują paliwa kopalne, czyli węgiel czy gaz. Podatek od ogrzewania ma być konsekwencją systemu ETS 2 i opłat za emisję dwutlenku węgla i jest związany z realizacją Europejskiego Zielonego Ładu. Ma on na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i ochronę środowiska naturalnego.
45 euro za tonę CO2
Od 2027 r. ma obowiązywać rozszerzony system handlu emisjami - ETS 2. Obejmie on już nie tylko przemysł, ale też budynki, także mieszkalne. "Zmiany będą sporo kosztować - ceny energii produkowanej z paliw kopalnych znacznie pójdą w górę" - donosi portali Muratorplus.pl W praktyce oznacza to, że gospodarstwa domowe, które korzystają z węgla lub gazu do ogrzewania, będą musiały zapłacić dodatkową daninę. Póki co branżowe media donoszą, że mowa jest o 45 euro za tonę CO2. Przy czym będzie to miało wpływ na cenę, jaką będziemy płacić za surowiec. Opłata ma być doliczana do ceny paliwa. Oznaczać to będzie w przyszłości wzrost zarówno cen gazu, jak i węgla, przy czym wzrost cen węgla ma być wyższy, bo jest to paliwo bardziej emisyjne niż gaz.
Gaz również na cenzurowanym
Podatek ma dotknąć w Polsce 4,6 mln gospodarstw domowych ogrzewanych węglem i aż 3,2 mln gospodarstw ogrzewanych gazem. Właściciele zwłaszcza tych ostatnich mogą poczuć się nabici w butelkę. Od kilku lat naciskano na wymiany kopciuchów, wprowadzając uchwały antysmogowe. Wielu właścicieli starych kotłów wymieniło je właśnie na kotły gazowe, nierzadko dokonując kosztownych modernizacji całej instalacji centralnego ogrzewania. Teraz słyszą, że gaz również znajdzie się na cenzurowanym. Na pociechę pozostają im słowa europejskich biurokratów, że przecież... na wymianę kotłów jest czas do 2027 r., a środki na realizację inwestycji ma dać Unia Europejska. "Ale pieniądze na ten cel utknęły w Krajowym Planie Odbudowy" - alarmuje Gazeta Wyborcza. Tyle, że nawet jeśli wsparcie, które ma złagodzić koszty kolejnych wymian kotłów zostanie uruchomione, to warto pamiętać, że nawet w przypadku jego otrzymania, wymiana źródła ciepła będzie wymagać najpewniej znacznych nakładów finansowych ze strony właścicieli nieruchomości.
Komentarze

11 komentarzy
Przecież "profesor" Niesiołowski wam szczerze zapowiedział, do czego jesteście potrzebni komisarzom podstępu w EU. Macie żreć szczaw i mirabelki, a swoje dzieci grzecznie, pakietami, wysyłać, na roboty, do "cywilizowanych krajów." Sami tego chcieliście, ogłupiali zbawiciele klimatu.
Jak trzeba mieć nasrane w głowie....
Chyba stanę się fanem Ziobry
Powtórzę: jeszcze za mało dostaliśmy po d.pie...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Olać Unię Europejską. Większych idiotów i złodziei nie widziałem , jak rządzący tym tworem.
Sekciarze Boga Antysmoga upychają własne dzieci, do beczek, po kapuście, ale na razie są z tego dumni. Jeszcze do głąbów kapuścianych nie przedarła się "myśl"....
Ale jak to? Ten zielony, niemiecki gaz też emituje CO2? :D
UE jest rządzona przez bandę psychopatów.
Ha ha ha i co debile już wymieniliście ogrzewanie na gaz?
POwtórzę jeszcze raz .UE, to najdoskonalszy i nieomylny twór jaki mógł wymyśleć człowiek na ziemi. Gratulacje dla zakochanych ,,unijczyków" tym tworem.