Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Dawniej kąpały się tu konie, później było wysypisko śmieci. Teraz rosną drzewa

08.04.2022 14:18 | 0 komentarzy | mad

Zalesiona w zaledwie czterech procentach gmina Pietrowice Wielkie wzbogaciła się o kolejne drzewa. Zasadzono je w Krowiarkach. To następna akcja proekologiczna w tej gminie. Drzewa sadzili uczniowie miejscowej podstawówki.

Dawniej kąpały się tu konie, później było wysypisko śmieci. Teraz rosną drzewa
Najmłodsi ochoczo przystąpili do sadzenia drzew
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Przez dziesięciolecia w tym miejscu był staw, przed wojną i po wojnie miejscowi rolnicy kąpali tutaj konie. Niestety, w latach 70., 80. i 90. XX w. my ludzie, zrobiliśmy z tego terenu wysypisko śmieci - mówił uczniom Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Krowiarkach Szymon Bolik, radny powiatowy słynący z podejmowania działań proekologicznych. Z czasem zapadła decyzja, aby teren uporządkować, wybudować suche zbiorniki przeciwpowodziowe z dnem przepuszczalnym. Postanowiono teren także zalesić. - Staramy się tu odtworzyć oazę - tłumaczył uczniom radny Bolik.  

W działania zaangażowało się szereg instytucji: gmina, szkoła, Lasy Państwowe (w Krowiarkach gościli reprezentacji trzech oddziałów na czele z Damianem Sieberem, dyrektorem RDLP w Katowicach, Witoldem Witoszą – nadleśniczym z Rud i Kazimierzem Michalskim – nadleśniczym z Rybnika) oraz Zakład Nasienno-Rolny Danko z Modzurowa (zakład reprezentował dyrektor Bogdan Szumański), który użyczył pod nasadzenia grunt. Spotkaniu patronował wiceminister Michał Woś. - To piękna akcja - oceniał.

200 drzew na początek

- Przywracamy przyrodzie miejsce, które kiedyś zabraliśmy - podkreślał w wypowiedzi dla mediów radny Bolik.

Wyliczał, że w ramach akcji zasadzono 200 drzew, choć jak dodał, to pierwszy krok. - Mamy zamiar uzbroić to miejsce w płot leśny i dosadzić kolejne sadzonki - tłumaczył. W ramach akcji posadzono: brzozy, olchy, wiązy, ałycze, grusze, jabłonie i jarzębiny.

Ma zostać zamontowana tam także fotopułapka jako ochrona przed wandalami. Wszak niektóre ze wcześniejszych nasadzeń m.in. na terenie tej gminy zostało już zniszczonych.  

Ważna edukacja

Monika Łyczko, sołtyska wsi, a zarazem nauczycielka miejscowej szkoły, mówiła z kolei Nowinom, że takie akcje są ważne. Zauważała, że z jednej strony pojawiają się nowe nasadzenia, z drugiej najmłodsi obcują z naturą, co będzie procentowało w przyszłości.

- Jestem całym sercem za zalesianiem, za ekologią - deklarowała radna Pietrowic Wielkich.

Od początku do końca

Andrzej Wawrzynek, wójt Pietrowic Wielkich, podkreślał, że nasadzenia to kolejny etap po scalaniu gruntów. - Dbamy o to, aby te tematy były realizowane od początku do końca - dodał.   

Wójt zapowiadał, że kolejne sołectwa doczekają się nasadzeń. Wspominał o Lekartowie i Samborowicach, miejscach, gdzie obecnie realizowane jest scalanie gruntów.

- Chcemy zadrzewić nasz teren - zaznaczył.

Zyskują wszyscy

- Takie akcje zawsze cieszą. W strategię Polski wpisane jest zwiększanie lesistości. To zresztą związane jest ze strategią Unii Europejskiej - powiedział nam z kolei Witold Witosza, nadleśniczy w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie. Cieszy się, że są lokalni miłośnicy przyrody, chcący przywracać zadrzewienia śródpolne. Chwalił, że w akcji uczestniczyły dzieci. Wyliczał, że w drzewach znajdą schronienie ptaki, owady i ssaki.

- A przede wszystkim powiększamy tereny, gdzie pojawiają się rośliny miododajne. Po to, aby pszczoły miały miejsce bytowania - dodał.

Ludzie:

Andrzej Wawrzynek

Andrzej Wawrzynek

Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.

Monika Łyczko

Monika Łyczko

Radna gminy Pietrowic Wielkie

Szymon Bolik

Szymon Bolik

Radny Powiatu Raciborskiego

Witold Witosza

Witold Witosza

Były nadleśniczy w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie