Sadzonki drzewek za elektrośmieci
W Wodzisławiu Śl. nie będzie okazji wymienić elektroodpady na rośliny bądź żarówki. Zaproponowana przez urzędników proekologiczna inicjatywa wzbudziła wśród radych wiele wątpliwości i pytań.
WODZISŁAW ŚL. Sadzonki drzewek i krzewów w zamian za zużyty sprzęt elektroniczny? Podobne akcje organizowane są w wielu miastach i gminach na terenie naszego kraju. – Widzę, że jest duży opór, aby takie przedsięwzięcie zorganizować w tym mieście – mówił zastępca prezydenta Wojciech Krzyżek podczas ostatniej sesji wodzisławskiej rady, która odbyła się 24 lutego.
Zbiórka elektrośmieci
W miesiącach wiosenno-letnich w każdej dzielnicy Wodzisławia Śl. zorganizowana zostanie zbiórka selektywnie zbieranego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Miasto w jej trakcie planowało, że mieszkańcy w zamian za przyniesione elektroodpady otrzymają sadzonki drzewek lub żarówkę ledową. Na ten cel chciało przeznaczyć w budżecie miasta 240 tys. zł. – To przedsięwzięcie jest pokłosiem naszych ustawowych obowiązków dotyczących edukacji ekologicznej, w szczególności w zakresie selektywnego zbierania odpadów. Do tej pory edukowaliśmy tylko w formie ulotek. Teraz chcieliśmy wyjść naprzeciw mieszkańcom i zachęcić ich do zbiórki elektrośmieci – mówiła podczas obrad kierownik referatu gospodarowania odpadami Weronika Hołomek. Dodała, że inicjatywa wynika również z zapisów umowy z firmą, która odbiera od mieszkańców Wodzisławia Śl. odpady komunalne. – Firma ma obowiązek przeprowadzić zbiórkę elektrosprzętu, a my z kolei podczas jej trwania dostarczymy drzewka lub krzewy oraz żarówki, które zostaną rozdysponowane wśród zainteresowanych mieszkańców – wyjaśniła.
Marnotrawstwo publicznych pieniędzy?
Radni mieli wiele pytań do planowanej przez miasto akcji. – Czy urząd przeprowadził ankietę, bądź inne badanie wśród mieszkańców, które wskazywałoby, że tego typu działanie zachęci ich do oddawania elektrośmieci? – pytał radny Adrian Jędryka. – Ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, w której czekam z oddaniem starego telewizora do czerwca, bo się dowiedziałem, że żarówkę dostanę – dodał. Przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak wyraził obawy dotyczącą żywotności sadzonek. Podobnego zdania był radny Mariusz Blazy. – Obawiam się, ze jeżeli pójdziemy w tysięczne zakupy, to połowa tych roślin trafi na bioodpad. 240 tys. zł to nie mała kwota, a jest ryzyko, że zostanie zmarnotrawiona – mówił.
Radni dali zielone światło
Wątpliwości radnych próbował rozwiać zastępca prezydenta Wojciech Krzyżek. Tłumaczył, że pomysł został zaczerpnięty z Raciborza, gdzie podobne akcje cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. – Takie inicjatywy się ludziom podobają – zwracał uwagę. Dodał, że sadzonki drzewek oraz żarówki ledowe mają być zachętą dla mieszkańców do segregacji elektrosprzętu, a co za tym idzie do propagowania proekologicznych postaw. – Jeżeli nauczymy mieszkańców segregacji, to być może przyszły przetarg na zagospodarowanie odpadów komunalnych wyjdzie korzystniej. To walka nie o dzisiaj tylko o jutro – podkreślał. Po nieprzychylny komentarzach ze strony radnych stwierdził, że jest wśród nich opór, aby zorganizować inicjatywę. – Jeżeli nie podoba się państwu ten pomysł, to po prostu nie przeznaczajcie na niego środków. Nie ma co się nad nim pastwić – stwierdził na koniec. Radni ostatecznie nie przychylili się do zaproponowanego przedsięwzięcia i nie zabezpieczyli w budżecie miasta odpowiednią sumę pieniędzy na jego organizację.
(juk)
Ludzie:
Wojciech Krzyżek
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
Komentarze
7 komentarzy
Może wam jeszcze flaszkę postawić za 2 baterie wy żule ekologiczne! Szczaw i mirabelki to wasze pożywienie
Qwa wszędzie wymieniają elekttodmieci, -zory, Rybnik, Castorama, Racibórz, tylko u nas jakiś półgłówek ma wątpliwości... Nie trz ba nic kupować można się dogadać z jakaś szkółką, czy sklepem... żarówki - się nie powodują.a jak pan wątpliwy chce oddać już tv to nie jedzie na PSZOK nikt mu nie zakazuje.
Przy bezrefleksyjnym wycinaniu wszystkich niedobitków starego, dorodnego drzewostanu, to Pan Dodatkowy Wiceprezydent Krzyżek może mieć absolutną rację. Rzeczywiście, rozdawanie sadzoneczek musi się ludziom "podobać". Jaki mają wybór, skoro stare drzewa poległy, gdzie tylko mogły?
Jaki wójt taka gmina. Precz z Kiecą. Zdjęcia robić a nie zarządzać miastem. Serwotka wróć
O czym Wy ludzie mówicie ? Ci idioci nie potrafią zadbać o beton a co dopiero o zieleń. Popatrzcie jak to pseudomiasto wygląda pod kątem elewacji budynków. Poobdzierane i popisane mury, pomalowane na pastelowo ściany dosłownie uje...ane jak blokowiska w Norylsku, wszędzie jakieś billboardy, banery w różnych kolorach. Samowola w wymieszaniu reklam i szyldów. Trawniki między osiedlami "zagospodarowane" w parkingi dla przechadzanych gratów i kwadratowych minimarketów. Idąc przez "miasto" widzisz bloki, samochody i parkingi a wśród tego całego syfu nagle "wyrasta" budka z kurczakiem, kiosk z gazetami, bankomat, jakaś chińska tandeta a nawet ogrodzone płotem pominiki (czyli groby bez trupów) jak na ulicy Radlińskiej czy Bogumińskiej. Popatrzcie na Stare Miasto, zobaczcie jak wygląda park miejski. W tym brudelu (czytaj Wodzisławiu) zieleń tylko przeszkadza.
~Ortu (46.134. * .105)
To są właśnie ci ekolodzy! Ekologia na sztandarach i wszystko co zielone wyciąć, zniszczyć, zabetonować. Kostki betonowe zamiast mózgów! Gdy ktoś napisał o wycince drzew w artykule o pomocy ptakom, to co? Komentarz usunięty. Ekolodzy od elektro śmieci a w parku zabytkowym samochody parkują,w lasach quady motory tego udają że nie widzą o tym nie widzą
W tym mieście nic nie można zorganizować. Tylko się niszczy. Który głupek zlecił wycinkę drzew na parkingu przy byłym Leclerku. ! Moje gratulacje z powodu takiej błyskotliwej decyzji. Po co Wy tam darmozjady jesteście. Chyba tylko po to by kasę pobierać za bezsensowne grzanie krzeseł