Biała dama, czyli coś więcej niż termomodernizacja
Bloki przy ul. Wojska Polskiego zostały poddane termomodernizacji. Mieszkańców nie cieszy tylko barwna elewacja. Odczują wymierne oszczędności na ogrzewaniu. Ale Spółdzielnia Mieszkaniowa ROW nie poprzestała na odnowieniu samych budynków.
Wydatnie poprawiło się otoczenie bloków. Odnowione zostały chodniki, a trawniki zamieniono na efektowne klomby z drzewkami i niskimi kulistymi tujami, wyrastającymi z podłożna wysypanego białymi kamykami. Kolorowymi płytami obłożone zostały murki oporowe, przez co te szare i niezbyt urokliwe konstrukcje zabezpieczające ziemię przed osuwaniem się stały się estetycznym elementem krajobrazu.
Nowe podejście
– To nowa filozofia w podejściu do termomodernizacji naszych zasobów. Staramy się stale rozwijać, aby poprawiać komfort życia naszych mieszkańców. Dotąd termomodernizacje zawężały się do wykonania prac w samych budynkach. Teraz oznaczają one również zagospodarowanie terenu wokół – słyszymy w SM ROW. Kolejne bloki będą zagospodarowywane w podobny sposób. Stanie się tak np. przy ul. Wyszyńskiego w Wodzisławiu Śl.
Przywrócić fontannę
Przy okazji odświeżania otoczenia bloków przy Wojska Polskiego w spółdzielni urodził się pomysł odtworzenia fontanny przy pomniku siedzącej kobiety. Dzisiejsi 50–latkowie w rozmowach z „Nowinami Wodzisławskimi” wspominają, jak za dziecka pluskali się w fontannie latem. W spółdzielni przekonują, że technicznie operacja jest wykonalna. Rurki doprowadzające wodę są zakopane w ziemi, nie trzeba więc wykonywać nowego przyłącza. Skwer z pomnikiem znajduje się na terenie miejskim, stąd SM ROW zwróciła się do Urzędu Miasta Wodzisławia z propozycją odtworzenia fontanny. – Proponowaliśmy współfinansowanie zadania, uważam, że to miejsce, które już teraz ładnie się prezentuje, stałoby się jeszcze bardziej atrakcyjnym punktem miasta – mówi Jan Grabowiecki, prezes SM ROW. Była to luźna propozycja, która przynajmniej na razie nie przełożyła się na konkrety.
Miasto otwarte
Urząd miasta jest otwarty na przedsięwzięcie. – Nie widzimy przeszkód, by odtworzyć tę fontannę. Instalacja wymaga jednak gruntownego remontu. W 2007 roku, kiedy remontowany był skwer, wycenialiśmy koszty modernizacji tego obiektu. Wówczas oszacowano je na minimum 80 tys. zł – mówi Anna Szweda–Piguła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wodzisławia Śl. Niewykluczone zatem, że spółdzielnia wróci do tematu.
(tora)
Ludzie:
Jan Grabowiecki
Radny Miasta Wodzisławia Śląskiego.