Radlin walczy ze smogiem. "Straż Miejska, proszę otworzyć. Czym palicie w piecu?"
W Radlinie rozpoczęły się kontrole domowych palenisk. W wielu przypadkach sprawdzenia pieców dopominają się sami mieszkańcy.
W mieście ruszyły kontrole palenisk domowych. Pracownicy urzędu, wraz z funkcjonariuszami straży miejskiej, pobierają próbki z pieców, które następnie zostaną poddane analizie. Wszystko po to, by sprawdzić, czy w danym domostwie nie są spalane śmieci. Powód akcji to oczywiście walka z niską emisją.
Znajdą każdą substancję
Przebieg takiej kontroli jest następujący. - Pracownicy urzędu w asyście straży miejskiej pobiorą próbkę popiołu z pieca do odpowiedniego, atestowanego pojemnika, który zostanie zaplombowany. Następny krok to spisanie protokołu. Później pojemnik z próbką popiołu zostanie przebadany przez ekspertów z Politechniki Krakowskiej, z którą mamy podpisaną umowę - wyjaśnia Marcin Król, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ekologii w radlińskim urzędzie. - Podczas badania do wychwycenia jest wszystko, co zostało nielegalnie spalone - podkreśla naczelnik.
Wyrywkowo i po zgłoszeniu
Kontrole prowadzone są zarówno przed południem, jak i w godzinach popołudniowych. Zasady wyboru posesji, które zostaną poddane kontroli, to po pierwsze - system losowy, a po drugie - kontrole wynikające ze zgłoszeń mieszkańców. - Zgłoszeń jest mnóstwo. Sąsiedzi telefonują anonimowo i mówią „zróbcie coś, bo w tym domu spala się śmieci, a to zakłóca nam życie”. Zdajemy sobie sprawę, że nie rozwiążemy problemu wyłączenie kontrolami, bo potrzebna jest również zmiana świadomości - mówi burmistrz Radlina, Barbara Magiera.
Wolą mandat od analizy
Na razie miasto zabezpieczyło 10 tys. zł na badania próbek popiołu. Jeżeli kwota zostanie wyczerpana, można ją w każdej chwili zwiększyć. Wcale nie jest jednak powiedziane, że środki zostaną w całości wykorzystane, bo dochodzi do sytuacji, że mieszkańcy na widok straży miejskiej i urzędników od razu przyznają się, że spalali śmieci. Dzięki temu wprawdzie muszą zapłacić mandat, ale unikają badania - bo gdyby wyniki potwierdziły nielegalne spalanie odpadów, właściciel posesji musiałby ponieść koszty badania, a sprawa zostałaby skierowana do sądu, co oznaczałoby kolejne, prawdopodobnie znacznie wyższe już wydatki.
(mak)
Podstawa prawna kontroli
Wpuszczać strażników do domu, nie wpuszczać? Mieszkańcy zastanawiają się, czy są przepisy umożliwiające kontrolującym wejście na posesję i pobranie próbek. Podajemy wyciąg z przepisów
Kodeks karny
Art. 225. § 1. Kto osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto osobie uprawnionej do kontroli w zakresie inspekcji pracy lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej.
Ustawy o odpadach
Art. 155. Termiczne przekształcanie odpadów prowadzi się wyłącznie w spalarniach
odpadów lub we współstrącaniach odpadów, z zastrzeżeniem art. 31.
Art. 191. Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza
spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny.
Prawo ochrony środowiska
Art. 379. 1. Marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta sprawują kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów.
2. Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych.
3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren;
2) przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych;
3) żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
4) żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.
4. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, starosta, marszałek województwa lub osoby przez nich upoważnione są uprawnieni do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia przeciw przepisom o ochronie
środowiska.
5. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, starosta lub marszałek województwa występują do wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o podjęcie odpowiednich działań będących w jego kompetencji, jeżeli w wyniku kontroli organy te stwierdzą naruszenie przez kontrolowany podmiot przepisów o ochronie środowiska lub występuje uzasadnione podejrzenie, że takie naruszenie mogło nastąpić, przekazując dokumentację sprawy.
6. Kierownik kontrolowanego podmiotu oraz kontrolowana osoba fizyczna obowiązani są umożliwić przeprowadzanie kontroli, a w szczególności dokonanie czynności, o których mowa w ust. 3.
Komentarze
7 komentarzy
Mam takich którzy zaczynają w nocy i niczego i nikogo się nie boją. Niby były jakieś kontrole ale trwały raptem kilka minut więc co? Dodam jeszcze że nie chodzi tylko o spalanie śmieci ale odpady poprodukcyjne/kości, itp....macie pojęci jak śmierdzi palone białko? Mieszkam kilka metrów od tego domu i czasem płaczę z bezsilności. Próbowałam już wszystkiego i nikt nie pomoże wszyscy mają to głęboko w d...., dlatego jak czytam takie artykuły to mi się nóż w kieszeni otwiera. Panowie Strażnicy gdzie jesteście kiedy trzeba?????
Radlinianka AW mnie tylko ciekawi czym ty palisz? Pierw zajrzyj na siebie ,a potem osądzaj ludzi!
jestem ciekaw ile kontroli w ciągu tygodnia Straż Miejska w gminach powiatu przeprowadza? Kontrole palenisk w związku z ogromnym zanieczyszczeniem powinny być w okresie listopad-marzec priorytetem działań. Ciekawe jak tam w Wodzisławiu? Po spacerze na rynku można czuć się jak polędwica wędzona.
to juz kupe lat sie ciągnie proponuje tych kolesi sprawdzac co wożą worki na rowerach czy na wozkach i do prywatnych domow opal czy tam cos sprzedawaja dowoza w tych workach
Alleluja! Niech po południu chodzą jak ludzie rozpalają w piecach - widać gołym okiem skąd walą kłęby smrodu, czarne, żółte, zielone jakie kto chce. I oby to pomogło, bo ileż można to znosić.
Takie kontrole powinny być w każdym domu,obok mnie mieszkają sami emerytowani górnicy co oni wyprawiają w swoich piecach..od 7 00-22 00 nie wyjdziesz z domu bo padniesz jak pies taki smród.
Straż Miejska niech za jednym razem sprawdzi numeracje domów,bo nie najlepiej z tym w Radlinie,na Kasztanowej zreszta na duzo więcej ulicach co któryś dom nie posiada oznaczenia,a to wymóg ale jakoś mało to interesuje Straz Miejską.