Niedziela, 16 czerwca 2024

imieniny: Aliny, Justyny, Benona

RSS

Jak to się robi w Raciborzu, czyli wielka dyskusja o OZE

28.10.2015 10:51 | 0 komentarzy | acz

Prezesi spółdzielni mieszkaniowych, szefowie wspólnot oraz samorządowcy zjechali dziś do Raciborza, aby dowiedzieć się jak wykorzystać energię ze źródeł odnawialnych. Dobrych przykładów nie brakuje. W Raciborzu ciepło ze słońca trafia do kilkuset mieszkań w zasobach spółdzielni Nowoczesna.

Jak to się robi w Raciborzu, czyli wielka dyskusja o OZE
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Konferencja "Odnawialne Źródła Energii - rozwiązania i instrumenty wsparcia dla samorządów, spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych i mieszkańców”, która odbywa się w pałacyku myśliwskim Rafako, ma być w założeniu platformą wymiany dobrych doświadczeń  w wykorzystaniu Odnawialnych Źródeł Energii. Konferencję zorganizowało Miasto Racibórz wraz ze Starostwem Powiatowym w Raciborzu, Regionalnym Związkiem Rewizyjnym Spółdzielczości Mieszkaniowej z Katowic oraz Raciborską Izbą Gospodarczą. Celem konferencji jest podjęcie dyskusji nad rozwojem OZE oraz o sposobach wsparcia dla inwestycji wykorzystujących technologię związaną z odnawialnymi źródłami energii w obiektach publicznych i mieszkalnictwie. - Racibórz nieprzypadkowo ma w logo zielony listek, bo przywiązujemy ogromną rolę do przyrody. Wiemy jak wielka jest rola odnawialnych źródeł energii. Spotykamy się dlatego już po raz trzeci. W tym roku chcemy porozmawiać o wsparciu dla instytucji korzystających z OZE - mówił na początku konferencji Mirosław Lenk, prezydent Raciborza.

- Konferencja słusznie kładzie nacisk na ciepło. Sprawa  prądu jest kwestia nie do końca uregulowaną. Dlatego dziś będziemy się starali przekazać to, co jest realne do zrealizowania. Ciepło to spora część wydatków spółdzielni i gospodarstw domowych. To sprawa, która jest bliska nam wszystkim - mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. - Zieloni nazywają taką energetykę, energetyką obywatelską, bo dotyczy nas wszystkich. Do tej pory tylko kupowaliśmy energię elektryczną, teraz możemy ją wytworzyć, skorzystać z niej a nawet sprzedać. Obywatele wykazali olbrzymie zainteresowanie fotowoltaiką. Część z nich robiła to hobbystycznie inni z chęci zysku. Duża część instalacji nie jest przyłączona do sieci i polega na autokonsumpcji wyprodukowanej energii. To się jednak zmienia. Otwieramy pewien rynek, który już się dobrze rozwinął na zachodzie. W ustawie pominięto jednak między innymi kwestie podatkowe. Ceny urządzeń nie spadają tak szybko. Może wkrótce ceny sprzedawanej energii będą wyższe - tłumaczył Wiśniewski.