Czytelnicy pytają: dlaczego wycięto to piękne drzewo?
Do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka, która była świadkiem wycięcia bardzo okazałego drzewa w Parku im. Miasta Roth w Raciborzu. Gdy spytała pracujących przy wycince mężczyzn, dlaczego wycinają to drzew, w odpowiedzi usłyszała, że pewnie przez jemiołę.
- Tak się nie powinno robić - komentuje zdarzenie Czytelniczka, przedstawiając zdjęcia wykonane podczas wycinki.
Postanowiliśmy zasięgnąć języka w tej sprawie w urzędzie miasta. Spytaliśmy dlaczego wycięto to drzewo oraz jaki był koszt tego przedsięwzięcia... Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM Racibórz poinformował nas, że usunięcie drzewa było "niezbędne z punktu widzenia ochrony istniejącego pomnika przyrody, tj. drzewa gatunku grab pospolity". Topola wchodziła w kolizję w grabem.
Na konieczność usunięcia drzewa wskazał w ubiegłym roku rzeczoznawca badający na zlecenie urzędu stan zachowania pomników przyrody w Raciborzu.
Koszt usunięcia niezwykle okazałej topoli wraz z frezowaniem pnia wyniósł prawie 3 tys. zł.
Komentarze
5 komentarzy
Z tym wycięciem tej topoli to skandal.Grabowi nic by sie nie stało. Pytanie kto miał interes w wycieciu tej topoli.I kolejne pytanie gdzie poszło drewno? Drzewo topoli jest poszukiwane ktoś na sprzedaży drewna niezle się musiał oblowic.Ten park za chwile będzie tak jak skwer Pieczki betonową pustynią. Mamy wielu wielkich nieudaczników szkodników w Raciborzu .Ostatecznie wycinkę podpisał chyba prezydent o ile się nie mylę? A więc dewastacja zieleni za prezydenta po ostatnio ul Długiej trwa w najlepsze.Każdy kto przyczynił się do wycinki tej pomnikowej topoli ma ogromny grzech niszczenia matki ziemi za który Pan Bóg z pewnością Was kiedyś odpowiednio ukara.To macie jak w banku.Co siejecie to zbierzecie! Siejecie zło zbierzecie zło.Jestescie złymi ludzmi!.Temu drzewu obok nic nie przeszkadzało tyle lat.Co to za rzeczoznawca i ile wziął za ekspertyze? Po co takie przeglądy pomników przyrody? Po to żeby w ich wyniku dewastować park i zieleń miejską?
hmmm dla tej zmartwionej!, gdyby tak 100, 200 lat temu było tyle zielonych, to dziś nie było by co oglądać w parku, same haszcze!, ludzie, to normalne, że trzeba wycinać by nasadzać nowe, po to , aby mogły cieszyć oczy twoich i moich dzieci!!!
a do tego co ma problemy z 3 tys za wycinkę!, spróbuj wleź na drzewo i tnij!, proste, nawet za 6 tys byś tego nie zrobił. trochę roboty w lesie a takich głupot byś nie pisał
Raciborzanie, nie martwcie się. W Wodzisławiu wycinają drzewa na przemysłową skalę i kompletnie nikt się tym nie przejmuje. Przed końcem obecnej kadencji Kiecy w centrum miasta nie będzie ani jednego drzewa.
Kaj tyn strom poszoł? Bo kasy z tego drzewa że szok, licząc 150 zł za kubik, a kubików to by z niego trocha było.Yno nie godejcie że tyn strom wyparowoł, bo to że w Wodzisławiu tak się dzieje, to już o tym Nowiny pisały, pytani kaj te drzewo poszło i po wiela zostało sprzedane? Bo jak wyparowało tak jak w Wodzisławiu, to już wiymy że ktoś potrzebowoł drzewa kominkowego za friko..
Wycięcie drzewa 3 tyś? To dwa miesiące pracy za najniższą krajową.