Liście do worka lub kompostownika
Okres jesiennych porządków może się skończyć kosztownie dla wszystkich, którzy wolą iść na łatwiznę. Chodzi o spalanie liści w ogródkach, za które może grozić nawet 500 zł mandatu.
– Obecny okres to czas, kiedy odnotowujemy bardzo dużo zgłoszeń dotyczących spalania liści. Szczególnie intensywnie problem był widoczny w czasie, kiedy jeszcze mieliśmy słoneczną aurę. Niemal codziennie przyjmowaliśmy kilka zgłoszeń. Przekształcanie termiczne odpadów, jak fachowo nazywa się spalanie liści, trawy i odpadów zielonych, jest zabronione na terenie miasta Rybnika – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku. Aby uporać się z zalegającymi na posesjach liśćmi, mieszkańcy mają do dyspozycji kilka rozwiązań. – Można pakować liście w brązowe worki na odpady, po czym przekazywać je firmie odbierającej śmieci. Można także samemu kompostować takie odpady na swojej posesji, bądź wywieźć je do kompostowni przy Zarządzie Zieleni Miejskiej w Rybniku – wyjaśnia Dawid Błatoń.
Jak ostrzegają strażnicy, kara za spalanie liści może dojść nawet do 500 zł. Przy okazji strażnicy przypominają również o obowiązku uprzątnięcia liści z nieruchomości przeznaczonych do użytku publicznego, czyli przylegających do naszych posesji chodników. Mokre liście zalegające na chodnikach mogą stanowić olbrzymie zagrożenie dla osób, które mają problemy ze sprawnym poruszaniem się. – Właściciele nieruchomości zobowiązani są do uprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z części nieruchomości służących do użytku publicznego. Zanieczyszczenia części nieruchomości służących do użytku publicznego należy gromadzić w miejscu nie powodującym zakłóceń w ruchu pieszych lub pojazdów, umożliwiającym ich sprzątnięcie przez służby utrzymujące drogę w stanie czystości.
Dzielnicowi będą zwracać uwagę właścicielom nieruchomości, którzy nie dopełnili tego obowiązku oraz będą prowadzić kampanię informacyjną w poszczególnych dzielnicach naszego miasta – wyjaśnia Dawid Błatoń.
(ska)