Ogłoszono nowy przetarg na odbiór śmieci w gminie Nędza

Firma wyłoniona w przetargu będzie świadczyć usług odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych powstających na terenie nieruchomości zamieszkałych na terenie gminy Nędza, w sposób zapewniający osiągnięcie odpowiednich poziomów recyklingu, przygotowania do ponownego użycia i odzysku innymi metodami oraz ograniczenie masy odpadów ulegających biodegradacji przekazywanych do składowania.

Wykonawca będzie miał obowiązek wyposażyć mieszkańców w pojemnik (jeden na każdą nieruchomość) oraz w worki do gromadzenia odpadów. Firma od mieszkańców będzie odbierać odpady zmieszane oraz posegregowane: papier i tekturę, szkło,tworzywa sztuczne, opakowania wielomateriałowe, metale, odpady ulegające biodegradacji, odpady zielone, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady wielkogabarytowe w tym zużyte opony, żużle i popioły.

Odpady zmieszane firma odbierać będzie dwa razy w miesiącu dla zabudowy jednorodzinnej i dwa razy w tygodniu dla zabudowy wielorodzinnej. Zaś odpady segregowane takie jak: papier i tektura, szkło, odpady wielomateriałowe, tworzywa sztuczne i metale - raz w miesiącu dla zabudowy jednorodzinnej oraz dwa razy w miesiącu dla zabudowy wielorodzinnej.

- Mieszkańcy mogą też sami wywozić śmieci i dostarczać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który firma odbierająca śmieci, ma obowiązek prowadzić - tłumaczy Wójt Gminy Nędza Anna Iskała.

Do PSZOK-a wywozić można: papier i tekturę, szkło, tworzywa sztuczne, opakowania wielomateriałowe, metale, przeterminowane leki i termometry rtęciowe, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, tekstylia, odpady problematyczne (w tym: chemikalia, opakowania po nawozach sztucznych i środkach ochrony roślin, farby, rozpuszczalniki).

W tej chwili i jeszcze do końca roku odbiorem śmieci od mieszkańców zajmuje się w Nędzy  konsorcjum firm: Tonsmeier Południe Sp. z o.o. z Rudy Śląskiej oraz raciborskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.

Nowa „ustawa śmieciowa” to jeden z obowiązków, który Unia Europejska nałożyła na Polskę. Rewolucja miała m.in. rozwiązać problem śmieci niczyich, składowanych na dzikich wysypiskach, zwiększyć ilość odpadów biodegradowalnych oraz podnieść poziom recyklingu.

Zgodnie z nową ustawą to samorządy stały się właścicielami odpadów i są odpowiedzialne za ich gospodarowanie. Przejęły odbiór, transport, odzyskiwanie oraz unieszkodliwianie. To władze lokalne ustalają wysokość opłat za zbiórkę śmieci. Zdecydowanie mniej płacą mieszkańcy, którzy zdecydowali się na segregację odpadów.

- Mieszkańcy naszej gminy bardzo płynnie dostosowali się do nowych przepisów. Wszyscy rozumiemy, że niesegregowane, niewłaściwie składowane odpady mogą stwarzać zagrożenie. Świadomość ekologiczna jest coraz większa. Ludzie rozumieją, że o środowisko zaczynamy dbać we własnych domach, że robimy to przede wszystkim dla siebie, dla zdrowia i komfortu swoich bliskich - podkreśla wójt Iskała.