PLK zapewniają: przetarg bezpieczny, są pieniądze
Wracamy do tematu rewitalizacji linii kolejowej z Rybnika przez Radlin, Wodzisław, Gorzyce do Chałupek. Po naszym ostatnim artykule, w którym napisaliśmy, że przetarg wciąż nie został rozstrzygnięty na portalu nowiny.pl pojawiły się komentarze wskazujące, że PKP PLK zwleka z wyłonieniem wykonawcy, bo wszystkie oferty przekroczyły wartość kosztorysową inwestycji.
"Od osoby dość dobrze zorientowanej w temacie dowiedziałem się [...], że przeciągająca się procedura wyłonienia wykonawcy jest spowodowana brakiem funduszy w PKP PLK. Brak jest pieniędzy na wkład własny i trwają gorączkowe i usilne próby ich znalezienia co jest powodem tak opóźnionego postępowania przetargowego." napisał internauta Rodowity Wodzisławianin. Z kolei internauta Aleksander_czyz napisał "Najtańszą ofertę złożyło Rubau Polska, za remont chcieli 176 mln. Natomiast na samym dole tego dokumentu jest napisane ile plk może na niego wyłożyć. Ta suma to 169 mln. Czyli brakuje 7mln złotych. Może to jest przyczyna dla której dalej nie ma przetargu." Komentarze wraz z naszymi pytaniami przekazaliśmy rzecznikowi PKP PLK. W odpowiedzi Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe napisał: "Trudno mówić o przedłużającej się procedurze przetargowej. Data podpisania umowy z wykonawcą planowana była na koniec kwietnia 2014 r. Ponieważ w przetargu wszystkie oferty przewyższały szacunkową kwotę jaką zamawiający przeznaczył na wykonanie tego zadania, musimy dokładnie przeanalizować zaistniałą sytuację. Gdyby PKP PLK S.A. nie miała funduszy na ten cel, przetarg zostałby unieważniony zaraz po otwarciu ofert." Wygląda więc na to, że pieniądze na inwestycję są, jednak pewność będziemy mieli w momencie podpisania umowy z wykonawcą.
Komentarze
5 komentarzy
właśnie kolejar, na geografii spaliśmy?
Zresztą przez same Gorzyce też linia przechodzi, odsyłam do mapy.
Ale jest to gmina Gorzyce. Linia biegnie przez Czyżowice, Osiny, Bełsznicę i Olzę. Miejscowości należą do gminy Gorzyce, więc w skrócie napisano Gorzyce. Nie widzę w tym problemu.
a gdzie to w Gorzycach jest stacja kolejowa ?. Komuś się popie.doliło To jest jawne robienie ludzi w konia
I pomyśleć, że nasza państwowa władza chce negocjować z Komisją Europejską aby środki przeznaczone na kolej przełożono na drogi, tłumacząc, że kolej nie jest w stanie wydać tych ponad 10 miliardów. Tymczasem widzimy w jakim opłakanym stanie są linie kolejowe na Śląsku i w innych regionach Polski. Jak niedoinwestowany jest tabor, przystanki kolejowe i dworce. Zresztą widzimy na podstawie powyższego artykułu, że sprawa nie wygląda jasno, bo oczywiście chodzi o pieniądze. Strasznie ubolewam, gdy słyszę co wyprawiają te "geniusze" w rządzie. Mam nadzieję, że Komisja Europejska nie wyda zgody na przeniesienie pieniędzy. I tutaj apeluję do wszystkich, aby pisali do KE, aby nie przekazywali pieniędzy z kolei na drogi, w przykładach podając w jak opłakanym stanie jest polska kolej. My jako kraj środkowej Europy, zasługujemy na zrównoważony transport i rozwiniętą kolej. Trzeba się obudzić, póki nie jest za późno!