W Gorzycach rodzi się mało dzieci
Po raz pierwszy od wielu lat spadła liczba mieszkańców gminy Gorzyce.
W 2013 roku liczba mieszkańców wedle wyliczeń urzędników wynosiła oficjalnie 20318 zameldowanych na terenie gminy osób. To dokładnie o 80 mniej niż przed rokiem.
Od kilku lat liczba mieszkańców Gorzyc systematycznie rosła. Jak podaje Urząd Stanu Cywilnego 2011 roku gmina miała 20301 mieszkańców, rok później było to 20398 mieszkańców. W ubiegłym roku po raz pierwszy od wielu lat, liczba ta spadła. Częściowym wytłumaczeniem tego problemu jest to, że w zeszłym roku gmina zanotowała fatalny przyrost naturalny. USC odnotował tylko 175 urodzeń i aż 245 zgonów. - O ile liczba zgonów kształtuje się na porównywalnym poziomie jak rok wcześniej, to znacznie spadła liczba urodzeń. Rok i dwa lata wcześniej było to po 210 urodzeń – mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach. Do tej pory ujemny przyrost naturalny niwelowany był przez osadnictwo ludności napływowej. Być może podobnie byłoby również w roku ubiegłym, bo budownictwo mieszkaniowe, zwłaszcza w Turzy i Czyżowicach kwitnie, ale w tym roku doszła jeszcze tzw. ustawa śmieciowa. - Niektóre osoby, które od dawna u nas nie mieszkają zdecydowały się na wymeldowanie, by nie musiały płacić opłaty śmieciowej – mówi Langrzyk. Co nie zmienia faktu, że mała liczba urodzeń niepokoi. Urzędnicy mają nadzieję, że w 2014 roku sytuacja w tej materii się poprawi.
Co trzecie małżeństwo ma charakter cywilny
Spada również liczba zawieranych na terenie gminy małżeństw. O ile w 2011 zawartych zostało 196 a rok później 195 związków małżeńskich to przed rokiem liczba ta spadła do 171 zawartych związków. Co ciekawe, aż co trzecie zawarte w gminie małżeństwo miało charakter jedynie cywilny. - Miniony rok był rekordowy jeśli chodzi i ilość zawartych małżeństw cywilnych. Obserwujemy, że coraz częściej na zawarcie takich związków decydują się osoby młode – mówi Jadwiga Siedlaczek, kierownik USC w Gorzycach. Na praktycznie niezmiennym poziomie pozostaje liczba rozpadających się związków. W 2011 odnotowano 43 rozwody, rok później 49, a w 2013 były to 44 rozwody.
(art)
Komentarze
12 komentarzy
racja... alkoholikom wiedzą pomóc bo z nimi najmniej mają ' do roboty ' dzieci lepiej pozabierać bo tak łatwiej :)
Opieka jest tylko po to aby pracowało w niej 32 kobiety :)
juz nie mowie lepiej o kochanej Opiece spolecznej z ktora wiecej JAJ niz pozytku -.-
Miejsc malo w przedszkolach, najblizszy zlobek w czyzowicach, a praca? facet ktory zarobi 1200zl ledwo zyje pod swoim dachem sam a co dopiero z Zona albo dzieckiem! Żlobki sa drogie! jak na polskie zarobki. Kobieta zarobi kolo 1tysiaca. okolo 600-800zl za zlobek, przejazd w ta i wewte zeby dziecko zawiez...nie wspomne o paliwie i tym ze auto trzeba oplacac. no ale jakby tak pousowac oplaty za GLUPOTY to moze czlowieka byloby stac na NORMALNE GODNE ZYCIE! Wiec nie odziwo ze dzieci coraz mniej na swiecie..a tym bardziej w gorzycach :]
dajcie ludziom pracę to i liczba urodzeń/ mieszkańców wzrośnie.
Dofinasowania do viagry... xd.
Ślubów nie bierom bo rozwody som drogi :P
ja bym tam powiedziała, że w 2013 to był wysyp dzieciaczków ale w gminie nie w samych Gorzycach
Ciii.. :) yno cicho być bo oni nawet nie dychają :)
Ojej:((( I co to będzie jak liczba mieszkańców spadnie poniżej 20 tys.? Ile to mniej radnych będzie?
A co się dziwić? Przedszkola do czynne do 15, świetlica do 15 to przemeldowują dzieci do Wodzisławia.
Ale miejsc pracy w urzędach gminy przybywa :):)