Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Ciężkie czasy dla dawnej Ryfamy. Będą zwolnienia?

20.10.2013 10:57 | 2 komentarze | acz

Dawna rybnicka Ryfama, funkcjonująca obecnie jak oddział Kopex Machinery będzie musiała rozstać się z częścią załogi. Związki zawodowe negocjują jak najkorzystniejsze warunki dobrowolnych odejść.

Ciężkie czasy dla dawnej Ryfamy. Będą zwolnienia?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O redukcji zatrudnienia w zakładzie przy Chrobrego w Rybniku mówi się od pewnego czasu. Przy czym częściej od słowa „zwolnienia” w zakładzie pada określenie „restrukturyzacja” ewentualnie „redukcja”. Przynajmniej w gabinetach kadry zarządzającej. Potwierdza to również Powiatowy Urząd Pracy w Rybniku. – Do tej chwili nie otrzymaliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących zwolnień grupowych w zakładzie Kopex. Gdyby takowe były planowane pracodawca ma obowiązek nas powiadomić – tłumaczy Justyna Istel z PUP.

Rybnicki zakład będzie musiał się pożegnać się z częścią pracowników. Nikt jeszcze nie mówi o liczbach. – Nie jesteśmy w stanie wskazać obecnie konkretnej liczny ponieważ sytuacja jest zmienna – mówi nam Artur Pawluś, prezes zarządu Kopex Machinery.  – Powodem zmian w zakładach Kopex Machinery jest konieczność dostosowania się do obecnych potrzeb rynku. W przypadku rybnickiego zakładu, po bardzo dobrych latach 2011 i 2013 obserwujemy znaczący spadek zamówień na systemy transportowe szczególnie z rynków zagranicznych – przyznaje.

Nie ma już Ryfamy
Dawna Rybnicka fabryka Maszyn czyli RYFAMA od 1 października 2012 roku funkcjonuje pod nazwą Kopex Machinery. Nowa spółka powstała przez wchłonięcie rybnickiej RYFAMY i wałbrzyskiego WAMAG-u przez Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne, na którą przeniesiony został cały majątek pozostałych firm. Rybnicki zakład stał się tym samym oddziałem Kopex Machinery zachowując swoją specjalizację. Nowa firma miała ujednolicić politykę produktową, pozwolić na optymalne wykorzystanie możliwości kadrowych i produkcyjnych, co z kolei miało przyczynić się do poprawy wydajności pracy oraz ograniczenia strat. Połączony potencjał spółek maszynowych miał również poprawić jakość i rozwój produktu końcowego, jakim jest zmechanizowany kompleks ścianowy dla kopalń. W rybnickim oddziale przy ulicy Bolesława Chrobrego pracuje 420 pracowników, natomiast w całym Kopex Machinery 1690 osób.

Będziemy przenosić
– Procesy restrukturyzacji zostały zapoczątkowane trzy lata temu i trwają do dziś. Pierwszym krokiem było połączenie firm Ryfama S.A., ZZM S.A., Wamag S.A. w jedną firmę Kopex Machinery S.A. Kolejnymi krokami są realizacja poszczególnych projektów które są realizowane na bieżąco. Proces restrukturyzacji obejmuje obecnie całą firmę Kopex Machinery i obejmuje obszary optymalizacji majątku, procesów produkcyjnych również zatrudnienia. Możliwe jest, że w związku z realizacją konkretnych projektów w tych obszarach nastąpią relokalizacje poszczególnych stanowisk lub ich redukcja – wyjaśnia Artur Pawluś.

Chcemy rozmawiać
Zmianom w zakładzie uważnie przygląda się związki zawodowe. – Jesteśmy w trakcie przygotowywania się do rozmów dotyczących ewentualnej restrukturyzacji w z zakładzie Kopex Machinery S.A.  –  mówi nam Józef Zaniewski przewodniczący podzakładowej komisji związku zawodowego NSZZ Solidarność Zakład Rybnik. – Zaproponowaliśmy rozmowy na temat pakietu dobrowolnych odejść z firmy i po kilku miesiącach milczenia ze strony pracodawcy, mamy wstępną deklarację woli przystąpienia do takich rozmów. Jeśli pracownicy będą zmuszeni rozstać się z firmą, chcemy aby odbyło się to przy minimalnym koszcie społecznym i na możliwie korzystnych warunkach. Związki już przedłożyły swoją propozycję pakietu dobrowolnych odejść zarządowi do negocjacji – dodaje związkowiec. Również zarząd zapewnia, że dobro pracowników jest najważniejsze. – Wprowadzamy  wiele rozwiązań w celu minimalizacji skutków społecznych ewentualnej redukcji zatrudnienia tj. między innymi: propozycje zmian miejsca pracy w ramach Grupy Kopex czy  współpraca z ośrodkami lokalnymi w celu pomocy w znalezieniu zatrudnienia – wylicza prezes Kopex Machinery.

Adrian Czarnota