Dziecko zabrane z libacji w Leszczynach
Policjanci z Rybnika zatrzymali pijaną kobietę oraz jej konkubenta, którzy sprawowali opiekę nad dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Teraz nieodpowiedzialni rodzice trzeźwieją w policyjnym areszcie.
11 lutego przed północą, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o awanturze w jednym z mieszkań przy ul. Ogrodowej w Leszczynach. Jak się okazało 34-letnia kobieta i jej 29- letni partner mieli prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Oboje "opiekowali się" niespełna roczną córeczką. Jak ustalili funkcjonariusze, dziecko było zaniedbane, a w mieszkaniu nie było odpowiednich warunków. Dziewczynka trafiła do rybnickiego szpitala, a następnie została interwencyjnie przekazana do rodziny zastępczej, o jej dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny. Po wytrzeźwieniu, opiekunowie odpowiedzą za narażenie zdrowia i życia dziecka, jest to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Miejsce wydarzenia:
Komentarze
6 komentarzy
żal bardzo dziecka, ale przynajmniej tej dziewczynce się udało, a ile jest takich dzieci ... "niemych krzyczących". choćby pamiętny Oskarek sprzed lat (*)
albo Ty @hanys doorny jesteś albo piszesz i czekasz ilu ludzi tym swoim durnym pisaniem sprowokujesz. jedź sobie do tego rajchu już dziś i najpierw znajdź sobie taką durną, bo w Polsce widać, że takiej nie znalazłeś, a później wyjdź na rynek w Berlinie i ją bij, to dostaniesz pewnie jakiś order...
ty to tak jak oni bys tez przy dziecku chlol bo jak sie ma dziecko to jeden z rodzicow ma byc ciezwy a nie nawalony
jo jusz nie wiem co sie dzieje! naklupać babie na rynku nie morzna, bo zaraz gorole ze strarzy pszychodzom i sie butlujom, napić się w doma nie morzna, bo gorole z policji przychodzom i sie butlujom! cza jechać do rajchu bo tu wolności jusz nie bydzie!
wykastrowac to tylko im pomrze powinni sankcji nie przezyć a nie tylko oni tez ci co znimi pili bo cos musieli widziec bo jak mozna nie zauwazyc ze dziecko jest bite to tego nie rozumie a policja jak weszla to powinna ich odrazu odszczelic a nie ich zamykac
po pierwsze obydwoje wykastrować i to na żywca bez znieczulenia i dalszei opieki medycznej jak przeżyją to ich sprawa !