Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Miejski hot-spot na rynku i Placu Wolności – nareszcie!

15.01.2013 17:16 | 3 komentarze | mark

W pierwszym tygodniu nowego roku miasto uruchomiło miejskie bezprzewodowy punkty dostępu do internetu. Mieszkańcy czekali na tę inicjatywę kilka lat, wcześniej korzystając z usług firm prywatnych.

Miejski hot-spot na rynku i Placu Wolności – nareszcie!
fot. stock.xchng
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Hot-spot na rybnickim rynku to temat, który przewija się od dobrych kilku lat. Jeszcze rok temu, w okresie wakacji, miasto nie miało żadnych planów rozbudowy sieci miejskiej i wyposażenia najbardziej zatłoczonych punktów w hot-spoty. Dziś jednak ta koncepcja ulega zmianie, a mieszkańcy już mogą korzystać z bezpłatnego internetu miejskiego. - Trwało to trochę ze względu na fakt, że projekt miejskiej sieci szerokopasmowej przejść musiał wszystkie procesy legislacyjnej, a to trwa – mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika.

Magistrat chwali się hot-spotem, jednak przyznać trzeba, że nie ma w tym temacie szaleństwa – prędkość jaką oferuje ta sieć dziś uznać należy za bardzo wolną – 256 kbps. - Na pewno nadaje się to przeglądania stron i sprawdzania poczty, do tego właśnie powinna służyć – mówi rzecznik urzędu, Lucyna Tyl. Zresztą prędkość ta nie jest wzięta z sufity, została dokładnie określona przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.

By skorzystać z hotspotów nie jest konieczne logowanie, wystarczy połączyć się z siecią o nazwie „rybnik”. Po zaakceptowaniu warunków korzystania z usługi, wyświetlonych na stronie startowej, można rozpocząć korzystanie z dostępu do sieci, ograniczonego zgodnie z wymaganiami Urzędu Komunikacji Elektronicznej do prędkości i czasu trwania połączenia 60 min. Po godzinie połączenie zostaje przerwane i trzeba je nawiązać ponownie. Można byłoby narzekać na prędkość tego łącza i fakt, że przez dobrych parę lat rybniczanie nie mogli się tego rozwiązania w magistracie doprosić, jednak wydaje się, że górę bierze tutaj stare przysłowie – lepiej późno, niż wcale.