Ojciec z synem włamywali się do kiosku w Radlinie
W ręce policjantów z radlińskiego komisariatu wpadło dwóch włamywaczy. Do zatrzymania przyczynili się mieszkańcy, którzy ujęli sprawców na gorącym uczynku włamania do kiosku.
3 listopada tuż przed 18.00 dyżurny komisariatu w Radlinie został powiadomiony o zatrzymaniu dwóch włamywaczy. Funkcjonariusze udali się na ulicę Korfantego, gdzie zastali grupkę mieszkańców, którzy ujęli na gorącym uczynku sprawców włamania do kiosku. Całe zdarzenie widział także przechodzący tamtędy a będący po służbie policjant. Funkcjonariusz zatrzymał 42-latka, który był w środku kiosku i jego 20-letniego syna stojącego na czatach, a następnie przekazał w ręce kolegom z pracy. Dzięki stanowczej reakcji obywateli i policjanta udaremniono włamywaczom podjęcie dalszych przestępczych kroków. Ojciec i syn trafili wczoraj przed oblicze prokuratora, który zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzn policyjnego dozoru. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
Miejsce wydarzenia:
Komentarze
7 komentarzy
do normalny polak - niestety to byli gorole co na Sląsk przyjechali za robotą ale jak to z hadziajami bywa do niczego się nie nadają i zwolnili menela z kwk Marcel !!!!! i jak tracycja gorolska nakazuje "cza kraśc" nie pozdrawiam
rodzinny biznes,jak się okazuje nieopłacalny,
Grozi im do 10 lat więzienia a pijanym kierowcom do 5. Rozbój w biały dzień normalnie. Czy włamanie do kiosku jest zagrożeniem dla życia innych??? Brak słów.
to normalne w radlinie tak jest kradzieze pijanstwo menelostwo itd nic dziwnego taki slask!!!!!!!!!!!!!
haha ;d ciekawe kto to :)
Ojciec dyktował, a syn pisał.....
nazwiska proszę , nazwiska podać !!