Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Tragedia na Opawskiej: oskarżony chce wykrywacza kłamstw

30.06.2012 14:05 | 7 komentarzy | acz

Oskarżony o zamordowanie kobiety i spowodowanie wybuchu 64-letni Władysław B. konsekwentnie nie przyznaje się do winy i prosi o przebadanie go na wariografie.

Tragedia na Opawskiej: oskarżony chce wykrywacza kłamstw
Z lewej budynek, w którym doszło do zabójstwa, kilkadziesiąt minut po wybuchu, z prawej oskarżony Władysław B.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dopiero z końcem wakacji ma szansę zakończyć się proces w sprawie morderstwa przy ulicy Opawskiej w Raciborzu. Obrona składa kolejne wnioski dowodowe, a sąd wyznacza następne terminy rozpraw. 

Przypomnijmy, sprawa dotyczy zdarzenia z 13 października 2010 roku kiedy w mieszkaniu na pierwszym pietrze wybuchł gaz. Wezwani na miejsce strażacy okryli w jednym z pokojów na tapczanie częściowo zwęglone zwłoki 33-letniej Krystyny K. Szybko okazało się, że kobieta nie zmarła od wybuchu tylko od dwóch ciosów w mostek. Sprawca chcąc zatrzeć ślady polał tapczan i kobietę benzyną a następnie odkręcił kurki w kuchence gazowej i zamknął drzwi do kuchni, licząc, że dojdzie do wybuchu. Mimo ucieczki za granicę, wkrótce zatrzymano Władysława B., 64-latka o bogatej przeszłości kryminalnej, który przyjaźnił się z małżeństwem. 

W środę 27 czerwca w rybnickim ośrodku zamiejscowym Sądu Okręgowego w Gliwicach zeznawali kolejni biegli, którzy wydawali opinie. Jak się okazuje, sprawca podpalił łóżko z jeszcze żyjącą ofiarą. – Kobieta żyła jeszcze przez pewien czas, o czym może świadczyć wdychana sadza oraz tlenek węgla, który wiązał się z hemoglobiną - zeznawał dr Krystian Rygol, specjalista medycyny sądowej. Specjaliści szacują, że kobieta mogła się wykrwawiać nawet 10 minut. 

Na tej samej rozprawie zeznawał biegły z zakresu pożarnictwa, który oglądał mieszkanie bezpośrednio po wybuchu sporządzał opinię na potrzeby postępowania. Adwokat oskarżonego wniósł o dopuszczenie i przygotowanie przez biegłego opinii uzupełniającej. Chodzi o ustalenie czasu, który upłynął od momentu odkręcenia kurków z gazem do osiągnięcia przez mieszaninę gazu i powietrza progu wybuchowości. Aby to określić eksperci będą musieli obliczyć dokładną kubaturę pomieszczeń w mieszkaniu, uzyskać informację o sprawności wentylacji w mieszkaniu w dniu tragedii. Obrońca poprosił również o sprawdzenie zarchiwizowanych przez gazowników pomiarów ciśnienia w instalacji gazowej w budynku. – Ta okoliczność będzie miała istotne znaczenie dla możliwości oczyszczenia z zarzucanych mu czynów – tłumaczył adwokat Szymon Stuchły. W toku śledztwa zabezpieczono szereg dowodów, które potwierdzają obecność Władysława B. w różnych miejscach o konkretnych godzinach. Chodzi między innymi o dane ze stacji BTS w Raszczycach do której logowała się komórka oskarżonego. Zdaniem obrony znając przybliżony czas kiedy odkręcono kurki w kuchence gazowej, będzie można określić czy oskarżony mógł przebywać w mieszkaniu przy Opawskiej. Godzina widnieje również na nagraniu z monitoringu stacji benzynowej, na której widać jak Władysław B. napełnia plastikowe pojemniki benzyną.

Obrońca oskarżonego wniósł również w imieniu swojego klienta o dopuszczenie dowodu z badań z zastosowaniem urządzenia do tzw. badania nieświadomych reakcji organizmu czyli wariografu, nazywanego popularnie wykrywaczem kłamstw. - Badanie z zastosowaniem tego środka, miałoby na celu zweryfikowanie prawdziwości wyjaśnień składanych przed sądem a w szczególności na okoliczność tego, czy oskarżony dopuścił się zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów - argumentował adwokat. Oskarżający w sprawie, prokurator Mariusz Klekotka wniósł o oddalenie tego wniosku dowodowego. – Jak wynika z dostępnej literatury przedmiotu, badanie poligraficzne jest zasadne i skuteczne tylko wtedy jeżeli jest ono przeprowadzane najwyżej w odstępie kilku dni od samego zdarzenia. Z uwagi na to, że od czynu będącego przedmiotem tego postępowania czyli zabójstwa, minęło już ponad półtora roku, w mojej ocenie przeprowadzenie takiego dowodu w tym momencie jest niewskazane, i nie będzie ono miało żadnej wartości dla oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego – tłumaczył prokurator. 
Sąd nie podjął decyzji w sprawie dopuszczenia dowodu z badań na urządzeniu. Jak tłumaczyła przewodnicząca składu orzekającego decyzja, musi być poprzedzona zasięgnięciem przez sąd informacji

Adrian Czarnota


Czytaj więcej o mordzie na Opawskiej:

  • http://www.nowiny.pl/patrol/77120-kryminalista-po-raz-osiemnasty-przed-sadem.html
  • http://www.nowiny.pl/69974