Bezdomny zabarykadował się na dworcu kolejowym
Mężczyzna próbował schronić się przed strażnikami miejskimi.
Akcja zaczęła się wieczorem 1 marca. Bezdomny planował przenocować na dworcu. Musiał jednak przechytrzyć strażników. Ci codziennie rano otwierają dworcową poczekalnię, a zamykają wieczorem. Bezdomni, którzy za dnia spędzają w niej czas, muszą na noc budynek opuścić. Bezdomny przed wieczorną wizytą strażników przecisnął się przez lukę między wysoką kratą a sufitem i schował sie w odgrodzonej, zamkniętej części budynku. Tam spędził noc. Strażnicy zauważyli go w piątek 2 marca podczas porannej kontroli dworca. Żeby dostać się do mężczyzny trzeba było przepiłować założoną jeszcze przez PKP kłódkę. Bezdomny nie myślał łatwo się poddać. Uciekł w głąb budynku i zabarykadował się w jednym z pomieszczeń. Strażnicy dostali się do niego dopiero po wyważeniu drzwi.
Komentarze
35 komentarzy
[*]
Ciekawe czy jak byście zostali wykluczeni społecznie np. przez chorobę, to czy byście chodzili w krawatach i byli tacy spokojni i grzeczni.
sytuacja na dworcu PKP to tragedia,ale winę za to ponoszą wladze miasta,że zezwoliły na przebywanie tych osób w pomieszczeniach dworca,miasto ma noclegownię i tam jest ich miejsce ,a straż miejska ma pilnować porządku i tych meneli wyprowadzić z dworca,do skutku,kto to widział, aby dworzec tak wyglądał,takiego dziadostwa nie ma nigdzie w kraju,
Dokładnie najpierw tym lumpom dajecie pieniądze a potem narzekacie, proponuje zobaczyć co się dzieje w Wodzisławiu na PKP czyt przytułek dla bezdomnych,smród i odór a ludzie marzną na dworze piękną mamy wizytówke miasta piękną o ile Wodzisław wogóle jeszcze można nazwać miastem coraz bardziej mam wrażenie że mieszkam na jakiś slamsach geccie szkoda słow rzygać się chce...
a wszystkiemu winni są ludzie dający pieniądze tym żebrakom,gdyby nie dawano to by ich nie było,pomocy maja udzielać instytucje do tego powołane,osrodki pomocy społecznej,
A ja proponuje zutylizować żuli zaczepiających ludzi na środku miasta o kasę (nie bogu winnych bezdomnych bo sporo jest normalnych) tylko te smierdzące kreatury stojące pod Kauflandem lub dworcem PKP w Rybniku, W Holandii czy Belgi żebractwo i włóczengostwo jest karalne typ raz dostaje mandat i 24 godzinny nakaz opuszczenia dzielnicy jak nie pomoże to na 3 miechy do ciupy...
Wogóle otworzyć dla tych podludzi podbijających pod sklepem obóz, ma 6 miesięcy żeby znajść prace a jak nie to zastrzyk i żegnamy odrazu by się nauczyli!!!
na parkingu obok sklepu Kaufland "urzedują" pijaczyny,to zdrowe ,sprawne chłopy,lenie,którym nie chce sie pracować i gdyby ludzie nie dawali im pieniedzy to z pewnością musieliby znaleźć sobie jakieś zajęcie ,po prostu zarobić na życie,nigdy nie daję im pieniedzy, a gdy zapytałam czy kupić chleb to...od razu zmyli się, oni potrzebują pieniedzy na alkohol,ludzie dajacy im pieniądze uczą ich dziadostwa,lenistwa ,to nic innego jak żebractwo,dobrze byłoby gdyby straznicy miejscy od czasu do czasu przyjechali na ten parking i zrobili porządek,
kto kombinuje ten żyje....
Nigdy nie nalezalem do zadnej Parti pisze o faktach
też bym w to nie uwierzył, zresztą pogodziłem się ze stratą kasy i dokumentów - wyrabianie nowych było już w toku. określenie menel jest tutaj świadomie użyte by dotarło do tych którzy wypowiadali się między moimi postami. straży miejskiej bardzo nie lubię - jestem zwolennikiem jej likwidacji jeśli ich rolą "przewodnią" będzie zakładanie blokad czy sypanie mandatami, bądź czepiania się pierdół w tylu: rower stoi na płycie rynku czyli wg nich nie w tym miejscu co trzeba i należy odprowadzić go na parking
Nigdy nie uwierzę że "menel" przyniósł ci pełen portfel. Zresztą widzę jak szanujesz takie osoby jak je nazywasz menelami (nawet osobę która przyniosła ci portfel) Teraz pytanie czy twój wcześniejszy wpis dotyczył tego że nie lubisz straży czy naprawdę żal ci tego jak go nazywasz menela.Jeżeli nie lubisz straży to rozumię dlaczego piszesz te bzdety a w innym przypadku nie wiem o co ci chodzi.
krótko, parę lat temu zgubiłem portfel ze sporą suma pieniędzy wraz dokumentami. to właśnie menel mi go przyniósł do domu w stanie nienaruszonym. tak po prostu - nie chciał niczego w zamian. gdybyś to był ty zapewne o kasie mógłbym zapomnieć ;-) dla mnie menel czy nie menel to człowiek. może wybrał takie życie, ale to jego wybór.
Do mhl999.Zaproś go do siebie do domu by się ogrzał. U mnie na klatce ten osobnik śpi parę nocy w tygodniu pozostawiając mocz i rozlany denaturat. Jak ostatnio zadzwoniłem po straż , to słyszałem że nie chce jechać do noclegowni. A on może miał zostać w budynku PKP by go spalił czy doszczętnie zdemolował.
szatan ty pisokomuszku
Bedzie jeszcze gorzej niech tylko dalej rzadzi to cale PO
sama jestes obrzydliwa pewnie pozalowalas zlotoki jak podszedl ???????? oni tez chca zyc.
ten sam problem wokół sklepu Kaufland,na parkingu pijani,śmierdzący menele co zaczepiają klientów sklepu,obrzydliwe,ale jeszcze nigdy nie zauważyłam strażników miejskich interweniujących w tym miejscu,dlaczego?...przecież ich praca przede wszystkim polega na utrzymywaniu porzadku ,
co wy meneli żałujecie? sam se pewnie na taki los zasłużył
Jeżeli Wodzisław i jego sołtys przejmą ten dworzec i podejście do jego dzikich lokatorów się nie zmieni, to lepiej niech go w ogóle nie przejmują i niech go nie otwierają na dzień bo i tak nie będzie on spełniał swojej roli jako poczekalni dla podróżnych. A co do obrońców śmierdzieli to od razu widać, że nigdy nie byli w pomieszczeniu lub na dworcu PKP w Wodzisławiu odkąd zagnieździły się tam bezdomne pijackie śmierdzące nieroby. Chłopy w sile wieku łażą i zaczepiają marznących na zewnątrz (bo do środka nie wejdziesz - taki odór) żeby im dać 1 na "bułkę" oczywiście z mordy widać że niejedną "bułkę" już w życiu wypił...
porządek musi być, jego miejsce to noclegownia a jak żałujesz menola to zaproś go do swojego domu...znajdziesz go codziennie wieczorem pod Kauflandem.
Jak jest mróz to do noclegowni puszczaja i po pijaku,ale te luje nie chca tam isc.Smierdziele wola robic syf na klatkach.
Znaleźli się obrońcy uciśnionych!!!!! Porządny człowiek ma stać i marznąć na dworze bo pijany menel ma zarezerwowany hotel!!! Zanim coś napiszecie to zobaczcie na własne oczy jaki zostawiają syf po sobie!!!
Jemu po prostu bylo zimno- przecież widac, że mial na sobie tylko koszulkę i katanę. A noce zimne... a do noclegowini wpuszczają tylko na trzeźwo...a pomieszcznia i tak stjąi puste na bezdurno...
Ja bym zostawił otwartego jabola na dworze, na pewno by wyszedł. Do zwierząt trzeba sposobem. Jak łapałem szczury, to też na przynętę.
Do ludzi trzeba z podejściem z ciepłem z sercem a nie agresja pobić wyrzucić zbluzgac gonić uczcie sie od OJCA MATEUSZA Z TV... I TO NIE JEST WCALE SARGAZM ANI ŁACH POWAZNIE
A mogli zabić..... Dobrze że im granatów i broni nie dają.
dobrze że mamy w mieście takich komandosów od,,mokrej" roboty; od razu poczułem się bezpieczniejszy :-)
Za komuny byla rownosc pracy bylo poddostatkiem i nie bylo bezdomnych jestes mlody i nie zyles za komuny jak nie wiesz jak bylo naprawde to lepiej napisz mam juz ponad 60lat i wiem jak bylo
To nie Buli?? W każdym razie brawa dla bezdomnego :-)
Gratuluję strażnikom głupoty! Naprawdę trzeba było narobić takich szkód (przepiłowanie kłódki, wyważenie drzwi) żeby pozbyć się bezdomnego? Kto za to zapłaci? Na pewno nie bezdomny. Człowiek chciał zabezpieczyć się przez mrozem ale spektakularna akcja SM na to nie pozwoliła. Obyście panownie strażnicy nie byli nigdy w życiu w takiej sytuacji. Paradoksalnie więcej szkód wyrządzili ci którzy powinni strzec porządku ;-)
Jestem dumny, że nasi bezdomni są tak sprawni. Chłop powinien zostać wynagrodzony bo takie ewolucje to nie lada wyczyn
za komuny to prawie wszyscy należeli do biedoty
byle kieca ma gdzie mieszkac i co zrec..
przecież jest noclegownia na Marklowickiej ,straznicy miejscy nie wiedzą?
To musial byc bardzo grozny bandyta jak sie przed chlodem chowal a ci rangersi musieli go wyrzucic zeby czasem sie za duzo nie ogrzal dziwi mnie to ze go odrazu nie zastrzelili DEMOKRACJA DLA BOGATYCH beda jeszcze wspominac komune bo za komuny nie bylo tyle biedoty