Podtopienia w Wodzisławiu
Mieszkańcy Radlina II podczas opadów nie mają łatwego życia
Wystarczyło kilka godzin opadów. Zalało ulice i prywatne posesje. Tym razem ucierpiał najbardziej dolny Radlin II, czyli tereny położone bliżej ul. Rybnickiej. Mieszkańcy obwiniają Koksownię Radlin, która przy ul. Rybnickiej (w pobliżu zakładu kamieniarskiego) utrzymuje śluzę na Potoku Górnoradlińskim. – Woda się spiętrza i robi się niebezpiecznie. Po raz kolejny koksownia nie otworzyła śluzy na czas. Jak długo będziemy podtapiani? – pyta Adam Króliczek z Radlina II.
(raj), fot. Dariusz Langrzyk
Komentarze
3 komentarze
Koksownia powinna zapłacić karę. Śluza musi być otwierana na czas. Przecież lepiej jak woda rozlewa się na łąkach w okolicy ul. Łużyckiej i Witosa.
no zgadzam się
Sluza powinna byc otworzona na czas. Przydal by sie jakis polder w tej okolicy albo skromne obwalowanie