Od września droższe bilety MZK
Bilety ulgowe podrożeją o 10 groszy, natomiast normalne o 20 groszy.
Bilet ulgowy do 10 minut zapłacimy 1,10 zł, a normalny – 2,20 zł, bilet ulgowy do 20 minut kosztować będzie 1,50 zł, normalny – 3,00 zł. Z kolei za bilet ulgowy powyżej 20 minut zapłacimy 1,70 zł, a normalny – 3,40 zł. Ponadto bilety tygodniowe i miesięczne (ulgowe) podrożeją o 2 zł, natomiast normalne o 4 zł. Ostatnia podwyżka cen biletów miała miejsce 2 lata temu. – Podwyżka jest związana z coraz większymi kosztami przewoźników, z którymi współpracujemy - mówi Benedykt Lanuszny, dyrektor Biura Międzygminnego Związku Komunikacyjnego z siedziba w Jastrzębiu-Zdroju. Dodaje, że wzrost stawek wpisany jest w umowy z przewoźnikami i zależny od inflacji.
(raj)
Komentarze
7 komentarzy
czas zrozumiec ze szymczak za duzo grzebie w rozkladach jazdy, co chwile ma jakies "oswiecenia" utrudniajac nam zycie. Tym bardziej ze gosc pewnie ani 1km naszą komunikacja nie jechal.
Nie wiem jak to funkcjonuje w Hiszpanii, ale już sobie to wyobrażam w Polsce. Likwidacja stanowisk związanych z transportem zbiorowym takich jak kontrolerzy biletów i administracja spowoduje, że trzeba będzie zatrudnić kontrolerów autobusów (czy aby na pewno prywatni przewoźnicy realizują swoje zadania wobec organizatora komunikacji), kontrolerów tych kontrolerów (tak na wszelki wypadek), pracowników UM opracowujących coraz to nowe koncepcje rozkładów jazdy, co może, co najwyżej spowodować utrzymanie zatrudnienia , a na pewno nie jego ograniczenie. Po za tym, z tego co wiem to badajże w Łodzi jest tak, że liczba mandatów jest mniejsza od liczby kanarów (łapówkarstwo), natomiast MZK radzi sobie nie źle (ma jedną z lepszych statystyk dot. ilości mandatów). PUBLICZNY, KOMUNALNY, ZBIOROWY nie znaczy DARMOWY.
facet i niewie, że autobusy jezdzą na CNG lub ON? Napisałes "koszta benzyny" SMiech na sali gosciu.
Też byłem. Pracowałem przy wdrażaniu tych zmian. przygotowywałem również artykuły na temat zmian strukturalnych w hiszpańskich odpowiednikach MZK dla prasy polonijnej.
byłam w hiszpanii 7 lat i niema tam darmowej komunikacji, nie opowiadaj bzdur.A pracowałam w rożnych miastach, na zachodzie północy południu itd
Nasi mają lepszy pomysł. Za chwilę zlikwidują większość autobusów. Cofamy się w rozwoju.
W Hiszpanii podliczono ile kosztuje utrzymanie kanarów i administracji przy transporcie miejskim. Do jakich wniosków doszli? W niektórych miastach zdecydowano się zlikwidować sprzedaż biletów i wziąć w koszta benzynę. Wychodzi taniej a ludzie jeżdżą za darmo!!!