Kto ma kosić Aleje Lichnowskiego
W Krzyżanowicach nadano nazwę, dotąd nienazwanej ulicy. Ale kto ma tam kosić?
Rada gminy przyjęła uchwałę o nadaniu nazwy dla łącznika ulic Moniuszki i Głównej w Krzyżanowicach. Ulica ma się nazywać Aleją Lichnowskiego. Projekt nazwy ustalono podczas zebrania wiejskiego. – Mieszkańcy chcieli tym uhonorować zacny ród Lichnowskich, który położył wielkie zasługi dla miejscowości. Nadanie nazwy tej ulicy nie powodowało żadnych komplikacji meldunkowych – wyjaśnił Grzegorz Utracki wójt Krzyżanowic.
Podczas sesji, radna Emilia Kubik (na zdj.) pytała wójta kto ma kosić trawę przy wspomnianej alei. – Na dzień dzisiejszy jest tam wysiana czysta trawa. Jeśli nie będzie się jej odpowiednio często kosić, to grozi to wyrastaniem chwastów – apelowała. Dodatkowo w alejce ma brakować koszy na śmieci i ławek.
Wójt zapewnił, że spróbuje znaleźć pieniądze na doposażenie alejki. – Jeśli chodzi o koszenie to, będę o tym rozmawiać z panią sołtys. Myślę, że najlepiej gdyby się tym zajęło sołectwo – powiedział Grzegorz Utracki.
Gmina na swoim terenie ma zlecać koszenie trawy dwa razy w roku. Jak wyjaśnił wójt, o częstsze koszenie może być trudno. – Na pewno znajdziemy odpowiednią formułę, aby był tam porządek – zapewnił wójt Utracki.
Komentarze
3 komentarze
o ktory odcinek drogi chodzi bo nie kojarze???
O co chodzi z tym koszeniem, czyżby w Krzyżanowicach nikt nie miał kosiarki? A tak naprawdę Krzyżanowik to masz chyba rację, czy tam na sesjach nie ma innych ważnych tematów.
Najważniejszy problem gminy Krzyżanowice to skoszenie kilku arów trawy i zmienianie nazw ulic - oto czym zajmuje się Utracki i jego ekipa - wstyd!!!!