Dyrektor szpitala woli mandat niż wyrok
Już 3 kontrole Państwowej Inspekcji pracy przeszła lecznica na Gamowskiej w ciągu ostatnich miesięcy. Dyrekcji postawiono 3 zarzuty.
Wszystkie zarzuty dotyczą nieprzestrzegania prawa pracy. Chodzi o tzw. zejścia lekarzy z dyżurów "pod telefonem". PIP wskazuje, że medykom należy się odpoczynek, którego dyrekcja im nie zapewnia. - Bo to nielogiczne i niemożliwe do spełnienia - mówił dziś radnym powiatu dyrektor szpitala Ryszard Rudnik.
Nie zgodził się z PIP i odmówił przyjęcia mandatu. Spór rozstrzygnie się w sądzie.
Podobny zarzut "nieudzielenia odpoczynku" dotyczy lekarzy, którzy zostają po dyżurze. - Tu stoję na stanowisku by przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo pacjentom. Wolę dostać mandat PIP niż wyrok - podsumował goszcząc na posiedzeniu komisji zdrowia.
Ludzie:
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu