Prezes JSW kontra związki zawodowe. Za dużo pracowników administracyjnych?
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej wystosował list do pracowników spółki, w którym zwrócił uwagę na przerost zatrudnienia w grupie pracowników administracyjnych. Zarzucił też swoim poprzednikom brak troski o pracowników bezpośrednio związanych z wydobyciem. W odpowiedzi na to związkowcy zrzeszeni w Związku Zawodowym „Kadra” uznali, że prezes Ryszard Janta nie ma wizji rozwoju spółki.
Prezes JSW Ryszard Janta skierował list do pracowników spółki, który zainteresowani otrzymali na swoje konta w portalu pracownika.
Prezes JSW: W ostatnim czasie był brak troski o pracowników produkcji
- Decyzje i porozumienia zarządcze, które w krótkiej perspektywie wydawały się korzystne dla pracowników, w dłuższym terminie wydawały się błędne. Dzisiaj, przy dużo niższych cenach na światowym rynku surowców, przekładających się na spadającą rentowność prowadzenia działalności i powodują, że niemożliwe jest dalsze funkcjonowanie w obecnym modelu. Przykładowo, z przeprowadzonej analizy struktury zatrudnienia w ostatnich 6 latach zaobserwować można nieproporcjonalny przyrost liczby pracowników zatrudnionych w części administracyjnej spółki w stosunku do zmian w zatrudnieniu pracowników na stanowiskach technicznych - napisał m.in. prezes JSW.
Prezes Ryszard Janta przekonywał, że w ostatnich latach zabrakło troski o pracowników bezpośrednio związanych z wydobyciem, którzy „na swoich barkach dźwigają cały ciężar kosztów zbyt dużych i w znacznej części zbędnych”.
Związkowcy: Spółka znajdzie się w bardzo trudnym położeniu
Działacze zrzeszeni w Związku Zawodowym „Kadra” napisali list otwarty do prezesa JSW. Zarzucili mu brak wizji, co do losów i kierunków rozwoju spółki. Zwrócili uwagę, że prezes zarządu dotychczas nie spotkał się z większością jednostek organizacyjnych i nie sprzyja to dobrej atmosferze pracy. Piszą nawet o zastraszaniu pracowników, którzy mają się czuć niedoceniani.
ZZ „KADRA” wyraził dezaprobatę wobec stwierdzeń, że dalsze funkcjonowanie spółki z pracownikami zatrudnionymi w części administracyjnej jest niemożliwe.
- Bez pracowników z tzw. części administracyjnej nie będzie nic funkcjonowało. (…). Nie zgadzamy się na krzywdzące stwierdzenia w stosunku do jednej z grup pracowniczych. Zarazem pytamy, czy według pana jedynym słusznym celem urealnienia kosztów produkcji względem warunków rynkowych i zwiększenia efektywności w spółce jest redukcja zatrudnienia pracowników administracji - napisali m.in działacze ZZ „KADRA”.
Związkowcy uważają, że spółka zarządzana przez obecny zarząd znajdzie się szybko w bardzo trudnym położeniu „zagrażającym jej normalnym funkcjonowaniu”.
Komentarze
52 komentarze
Ludzie jak łatwo wami jest manipulować, jeden na drugiego i to jeszcze w ramach jednego zakładu pracy, stare powiedzenie mówi że nie sra się do swojego gniazda a wy jeden drugiemu wilkiem. Jak w tym kraju ma być normalnie jak jeden drugiemu zazdrości że ma bardziej zielny trawnik przed domem. Zamiast walczyć o swoje miejsca pracy to napuszczacie się jeden na drugiego, żenada. A połowa tu komentujących nie ma z górnictwem nic wspólnego mimo ze by chcieli, dlatego żółć się im ulewa z zazdrości. Gratuluję spranych mózgów
jeszcz wincyj biurowcow
do ~Byłypracownik (89.25. * .22)
Ale ty się żalisz, czy chwalisz?
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Do ~Telimena (178.43. * .246) i innych obrońców czarnego syfu
"Podatnicy znów dorzucili się do Polskiej Grupy Górniczej, która po I kwartale 2024 roku miała już ponad 640 mln zł strat.
- To efekt drastycznego wzrostu kosztów wydobycia węgla kamiennego, a przede wszystkim kosztów wzrostu płac, nagród i różnych dodatków – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl. – W całej branży węglowej choć wydobycie spada, to zatrudnienie rośnie.
Koszty wydobycia tony węgla w Polsce są już najwyższe na świecie. W całym 2024 r. straty Polskiej Grupy Górniczej mogą przekroczyć 5 mld zł.
Straty całej branży górnictwa węgla kamiennego, a więc wliczając Południowy Koncern Węglowy i Lubelski Węgiel Bogdanka mogą przekroczyć 7 mld zł.
- W przeliczeniu na każdą rodzinę w Polsce to jest ponad 500 zł, jakie dopłaci ona w tym roku do wydobycia węgla kamiennego w nierentownych kopalniach – komentuje B.Derski z WysokieNapiecie.pl. – W Polsce mamy również rentowne kopalnie, które mogłyby radzić sobie na rynku bez dopłat, ale one pokrywają straty tych nierentownych, ponosząc dodatkowe koszty.
Jednocześnie mamy nadmiar wydobytego węgla, stąd ogromne zapasy. Przyczynią się do tego, że w przyszłym roku, gdy przewidywany jest dalszy spadek cen węgla na światowych rynkach, straty będą jeszcze większe. Za 2-3 lata roczne straty mogą przekraczać 10 mld zł. Dla rządu jest to jednocześnie pytaniem, o to jak zamierzamy sfinansować tak wielkie straty.
Jak informuje WysokieNapiecie.pl, Ministerstwo Finansów wypuściło obligacje skarbowe na półtora miliarda złotych, które od razu trafiły do Polskiej Grupy Górniczej na podwyższenie jej kapitału. Czytaj na wypłaty dla załogi, bo PGG już dawno przejadła zeszłoroczny zysk netto w wysokości prawie 2,4 mld zł.
Wiesz co to jest ekonomia?
Jeżeli firma przynosi straty to szuka się oszczędności, zwalnia niepotrzebnych ludzi, tworzy cuw-y albo zamyka!
Kopalnie to jedyne w Polsce twory które opierają się prawom ekonomii i to trzeba zmienić.
Nie może być tak, że w jakimś zakładzie tworzy się dodatkowe i niepotrzebne miejsca pracy za które my wszyscy podatnicy musimy płacić
No chyba, ze masz inny pomysł na ratowanie bankruta i firmy bez przyszłości bo węgiel to przeżytek, nawet bankowcy nie udzielają tej branży pożyczek i to też o czymś świadczy.
Czy ktoś wie, o jakiej liczbie osób mówi się, że stanowi przerost zatrudnienia w administracji? Czy jest to liczba, która dotyczy tylko administracji w Biurze Zarządu, czy też dotyczy pracowników administracji, zatrudnionych na kopalniach? Nigdzie nikt takiej liczby oficjalnie nie podał. Ale temat został wywołany, że jest przerost zatrudnienia w administracji. I teraz niech się ludzie między sobą kłócą. Ta sytuacja pokazuje, jak łatwo ludzi poróżnić i skłócić. Jak łatwo nimi manipulować. Jak łatwo sama opinia społeczna przyczyni się do budowania atmosfery strachu. Ludzie prośmy o fakty. O liczby. O konkrety. I nie wydawajmy opinii, które są krzywdzące. Bądźmy w końcu ludźmi, którzy analizują, którzy myślą.
~Telimena
Aha, jeszcze jedno. W firmie zatrudniającej 1200 pracowników, dołowych pracowało 9 pań w administracji, DZIEWIĘĆ. W JSW jest was ok 30% także, nie rób sobie jaj.
Aha w DINO szukają pracowników. Miłego dnia życzę.
~Telimena
To niech nie przychodzą, zwolnij się i idź na kasę do biedronki. Tu chodzi o to, że jeden górnik pracuje na waszą 5-tkę albo i 6-tkę, zwyczajnie jest was tam za dużo, i jak się szanownej pani nie podoba, to możę się pani zamienić z tym górnikiem. Każdy widzi, jak tam tyracie.
Wyluzuj, nikt nie pisze o likwidacji administracji tylko o przeroście zatrudnienia w administracji a to wielka różnica
Aby oceniać trzeba znać prawdziwą sytuację. Wszyscy krytykują administrację. A ja się pytam, co się stanie jeśli przez jeden miesiąc wszyscy z tej administracji nie przyjdą do pracy? Nie będą policzone wynagrodzenia, zusy, podatki, nie wyjdą przelewy za te zobowiązania, nie zostanie sprzedana żadna tona węgla i koksu, nikt nie potrudzi się żeby zamówić potrzebne materiały i usługi w przetargu, nie będzie pilnował płynności, aby kontrolować czy są na to wszystko pieniądze, itd...? Nie wspomnę o tych wszystkich wymaganiach związanych z raportowaniem giełdowym, środowiskowym i innych obostrzeniach prawnych. Do tego wszystkiego potrzebna jest administracja. Samo się nie zrobi. Wiecie, co to rachunkowość zabezpieczeń? Chcecie dalej ich zwalniać i zabierać im przywileje? Kto wam górnikom to zrobi? Wykopiecie węgiel i co dalej?
Proponuję referendum na temat związków. Czy załogą jest za związkami w dotychczasowej formie czy za bramą, utrzymując się z własnych składek. Przecież to jest aktualnie paranoja. Jestem pewien że 3/4 załogi opowie się za samoutzymaniem związków.
Najpierw JSW zabrała deputaty węglowe, potem je dawała mi już nie dano bo z Administracji żony i elita brali razem żona 10000 i on razem 20000 a my co zmuszali nas do podpisywania żeby rezygnować dwa lata wcześniej strasząc zwolnieniem jak nie podpiszesz gówno dostała.
Ludzi fizycznych coraz mniej a roboty tyle samo a w administracji więcej ludzi kto ma na to narobić?
Każdy kto pracuje to pewnie zauważył ilu nowych nadsztygarów przybyło i innych inspektorów niestety oni ze swoimy wysokimi zarobkami są maga obciążeniem
Prezes ratuj spółke a nie zwiazkowców! dość tego !
Brawo prezesie!ZZ wywalić i administracje ciąć oraz zabrac im flapsy a zestawić tylko barborke!
Cytat : "JSW zakończyła testy na utratę wartości aktywów trwałych. Testy wykazały utratę wartości w segmentach Węgiel i Koks na łączną kwotę ok. 6,815 mld zł. Spółka rozwiąże jednocześnie odpisy w segmencie Węgiel na łączną kwotę 509,5 mln zł"
Teraz pozostaje jedynie wypłacić po 15 tys. premii .
Górnictwo oraz ich ZZ to nasz skarb największy i dobra narodowe. Musimy o nie pieczołowicie dbać i dopłacać za wszelką cenę! Nikt inny nie dostarczy nam tak wielkich hałd oraz głębokich szkód górniczych. O tąpnięciach, popękanych budynkach, wypadkach śmiertelnych na kopalniach to już nawet nie wspomnę.
ZZ za bramę zakładu i utrzymywać się ze składek!
Kiedy płaco?
Nawet ekookna robią cięcia jak jest ciężko ale święte krowy w życiu znowu MY wszyscy mamy do nich dopłacać !!!
Kadra obawia się o stołki dla swoich kochanek
Mam koleżankę która tam pracuje w biurze , chwali się że nie robią kompletnie nic tylko przeglądają Facebook-a i patrzą kiedy iść do domu
oczywiście 14 pensji, wszystkie flapsy,barbórki,ołowki,wczasy,zeszyty,wyprawki i bony się należą a jakże!!!
A związki zawodowe to następne darmozjady tak jak i te administracyne nieroby
Na każdej kopalni w biurach o 4-5 osób a jak coś trzeba załatwić to nigdy nie mają czasu zawsze zajęte wpatrzone w swoje telefony 2/3 zredukować i koszty spółki pójdą w dół
2/3 biurowców do zwolnienia, reszta administracji która zostanie sama wypłata bez falpsów , barbórek , czternastek. JSW IT ,JSW zwp , JSW na Alei zrobić jeden biurowiec, zespolona kopalnia z trzech biurowców zrobić jeden. Nie ma sponsoringu na siatkówkę, hokej , piłkę - jak są dobrzy dają sobie radę bez JSW. JSW SIG zlikwidować.
~Nieobecny
Nick masz adekwatny do swoich
"złotych myśli" , długo musiałeś być nieobecny, i nadal chyba jesteś Bonnie bardzo wiesz w jakim świecie żyjesz.
Mam pytanie w takim razie. Ile osób w ciągu ostatnich 5 lat przyjęto na stanowiska dołowe a ile do administracji. Ile osób w JSW to osoby pracujące na dole a ile to inspektorzy, kalfaktorzy itp udających pracowników dołowych.
SiG , JSW inwestycje i ZWP to rak JSW, tym się powinni zająć.
~boleki
POwskie pociotki też, czy tylko PiSowskie?
Dla kolegi pytam.
Górnicze ZZ to nasze dobra narodowe.
Należy je utrzymywać za wszelką cenę, gdyż to skarb.
Ponadto każdy niezwiązany z kopalniami powinien miesięcznie płacić 1000zł na tłuste koty z górniczych ZZ
Już widzę jak nowy prezes zrobi z tym porządek , zaraz będą strajki i będą darli ryja pod spółką Janta Wypierd...niczaj !!! I tyle go będą widzieli wzorem Zagórowskiego.
Nobla dostanie ktoś kto udowodni ekonomiczną zasadnosc istnienia 66 związków w JSW
Komu jest potrzebne tyle związków?
Patologią są tłuste koty.
Powinno być: jeden pracodawca = jeden ZZ
Prezesie, zrób wreszcie porządek z darmozjadami! Nie bój się, wszyscy normalni ludzie będą za tobą.
Wszystkie pociotki pisowskie, których zatrudniono w czasie rządów pisowskich w biurach, powinny przejść weyfikacje - jeśli dostali pracę za lojalność polityczna, za ryjek i na bruk....
związki zawodowe w obecnym kształcie to prl i patologia czystej postaci. Za bramę z nimi i niech się utrzymują ze składek a nie- doić....doić i doić spółkę
Brawa dla prezesa i mam nadzieję że zrobi z tym porządek. Teraz wygląda to tak że jedna osoba drukuje, druga wyciąga z drukarki, trzecia przykłada pieczątkę a czwarta idzie z tym dalej po drugą, trzecią i czwartą pieczątkę. SiG czyli twór z powielającymi się stanowiskami biurowymi.
Związkowcy zrzeszeni w Związku Zawodowym „Kadra” uznali, że prezes Ryszard Janta nie ma wizji rozwoju spółki. Przez ostatnie 8 lat związki miały jedną wizję rozwoju spółki , doić spółkę ile się da w myśl ekonomii związkowej " Zyski nasze straty wasze" A jak przyjdą chude lata to wszystko zwali się na prezesa i zarząd .
Teraz tłuste koty związkowe zapamiętajcie :
Czasy gdy machaliście prezesem jak ogon psem , już minęły .Nie wróci już sytuacja kiedy na każde wasze miałczenie z Warszawy jechał minister Sasin z walizką pieniędzy .Teraz albo się dostosujecie , albo skończycie jak PKP Cargo , gdzie też pisowskie związki rządziły przez ostatnie 8 lat i doprowadziły spółkę do bankructwa i zwolnienia 4 ty. pracowników