Policjanci z Żor uratowali z pożaru dwóch mężczyzn
Żorscy mundurowi jako pierwsi pojawili się na miejscu pożaru i uratowali 39- i 48-latka. Mężczyźni z okna pustostanu nawoływali o pomoc, ponieważ nie potrafili o własnych siłach wydostać się z zadymionego budynku. Szybka reakcja stróżów prawa pozwoliła ocalić ich życie.
Chwilę po północy z wtorku na środę (29/30.08.) dyżurny komendy otrzymał informację o pożarze piętrowego budynku przy Alei Zjednoczonej Europy. Policjanci przyjechali na miejsce jako pierwsi. Zobaczyli ogień i kłęby czarnego dymu wydobywające się z pustostanu. W oknie zauważyli zaś dwóch wzywających pomocy mężczyzn.
- Mundurowi bez chwili wahania ruszyli z pomocą, weszli do budynku i wyprowadzili na zewnątrz 39- i 48-latka. Mężczyźni powiedzieli, że w budynku byli sami, ale stróże prawa sprawdzili dodatkowo piwnicę i parter mocno zadymionego pustostanu - relacjonuje oficer prasowy żorskiej jednostki, asp. Marcin Leśniak.
Po chwili na miejscu pojawiły się strażackie zastępy, które przystąpiły do akcji gaśniczej i dokładnego przeszukania budynku. Potwierdzili, że wewnątrz nie znajdował się nikt więcej.
- Szybka i zdecydowana reakcja sierżanta Tomasza Lipiny oraz sierżanta Kamila Pudełka pozwoliła na uratowanie ludzkiego życia - przekazuje rzecznik, dodając: Żorscy mundurowi pokazali, jak wygląda policyjna codzienność. Nasz zawód to trudna, pełna poświęcenia, odpowiedzialności i odwagi służba, która w zamian daje ogrom satysfakcji z niesienia pomocy innym, a nierzadko uratowania ludzkiego życia. Policjantem jest się zawsze i wszędzie, a służba w niebieskich szeregach to coś więcej niż praca. Służymy z pasją i dumą.
Uratowani mężczyźni trafili do szpitala na szczegółowe badania.
źr. KMP Żory, oprac. sqx