Policyjny pościg ulicami Raciborza
Patrol drogówki postanowił zatrzymać do kontroli jadący ulicą opawską samochód osobowy, jednak kierowca miał inne plany. Nie zareagował na sygnały i gwałtownie przyspieszył.
Po kilku kilometrach pościgu zatrzymano kierowcę alfy romeo, który zamiast zatrzymać się do kontroli, zaczął uciekać. Wszystko działo się w minioną niedzielę (11.09.) tuż przed godziną 8:00 na ulicach Raciborza.
Patrol drogówki chciał skontrolować kierowcę na ul. Opawskiej, ten jednak tylko przyspieszył, uciekając przed funkcjonariuszami. Policjanci ruszyli w pościg, który zakończył się na ul. Ocickiej, gdzie alfa romeo została zablokowana przez radiowóz z prewencji
- przekazuje oficer raciborskiej komendy, nadkom. Mirosław Szymański.
Kierowcą okazał się 35-letni mieszkaniec Raciborza, który nie tylko był pijany, ale również zatrzymano mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Policja przypomina, że od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli jest przestępstwem. Kierowca uciekający przed Policją musi liczyć się teraz z karą do 5 lat więzienia. Na osoby łamiące nowe przepisy sądy nakładają też bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów nawet na 15 lat.