Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Jesteś niezadowolony z MZK? Możesz złożyć skargę

18.02.2021 07:47 | 29 komentarzy | kb

Czasami pasażerowie autobusów miejskich nie są zadowoleni z ich usług. Wówczas należy zgłosić skargę, co jednak zrobić, aby była ona skuteczna, a sprawa nie wyglądała na „zamiecioną pod dywan”.

Jesteś niezadowolony z MZK? Możesz złożyć skargę
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W czasie pandemii autobusy Międzygminnego Związku Komunikacyjnego przewożą miesięcznie ok. 300 tys. osób. W styczniu do biura MZK wpłynęło 5 skarg na jakość świadczonych usług. Przedstawiciele Związku zapewniają, że zależy im na zadowoleniu pasażerów i chcą rzetelnie reagować na wniesione skargi. Jednak nie jest to możliwe, bez podania niezbędnych informacji.

- Nie wystarczą lakoniczne wpisy na portalach społecznościowych, czy komunikatorze dostępnym na stronie MZK. Często pracownicy Biura MZK mają związane ręce. Docierające do nich informacje są połowiczne i pozbawione podstawowych danych umożliwiających zbadanie sprawy. Ostatecznie zaś oskarżani są o brak reakcji i „zamiatanie sprawy pod dywan” – wyjaśnia rzecznik MZK Rafał Jabłoński.

O czym więc należy pamiętać, składając skargę do MZK? Koniecznie trzeba podać datę, numer linii i miejsce zdarzenia oraz opisać, jaka sytuacja miała miejsce.

Interwencje pasażerów dotyczą m.in. rozkładu jazdy, przyspieszania kursów, pomijania części przystanków, czy innego zachowania kierowców, jak chociażby odmowy sprzedaży biletów (to obowiązek kierowców, o ile pasażer dysponuje odliczoną gotówką) i używania przez nich telefonu podczas jazdy. Prowadzący pojazd powinien także, w czasie postoju, odpowiadać na pytania dotyczące rozkładu jazdy obsługiwanej linii. Kwestią bezdyskusyjną pozostaje kulturalne zachowanie kierowców. Oczywiście z trzymania nerwów na wodzy nie są zwolnieni także pasażerowie.

- Skargi pasażerów są analizowane w MZK m.in. przy wykorzystaniu systemu monitorowania pojazdów GPS i monitoringu zainstalowanego w autobusach. To pozwala najczęściej na ustalenie szczegółów konkretnego zdarzenia. Wówczas wiadomo już po czyjej stronie leży problem, czy zawinił kierowca i konkretna firma przewozowa, czy pracownik Biura MZK. Jeśli informacje podróżnych, w odniesieniu do kierowców, się potwierdzają, wówczas do firmy przewozowej realizującej konkretny kurs wysyłany jest tzw. „Protokół końcowy sprawy” z kwotą nałożonej kary. Najczęściej jest to 50-krotność stawki wozokilometra określonej umową. Średnio jedno przewinienie kosztuje firmę od 300 do 450 zł. Zdarza się popełnienie kilku błędów. Wówczas kwoty się sumują - wyjaśnia rzecznik MZK