Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Prezes JSW: Nieodpowiedzialność i panika są groźniejsze od samego wirusa

16.03.2020 08:30 | 174 komentarze | kb

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej podkreśla, że podejmuje odpowiednie działania w związku z epidemią koronawirusa. Kierownictwo JSW apeluje, aby pracownicy stosowali się do komunikatów dyrekcji zakładów. U żadnego pracownika nie stwierdzono symptomów koronawirusa.

Prezes JSW: Nieodpowiedzialność i panika są groźniejsze od samego wirusa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W kopalniach JSW przeprowadza się pomiar temperatury ciała wchodzących pracowników, są również środki dezynfekujące i zakaz wstępu dla osób postronnych. To jedne z pierwszych decyzji podjętych przez zarząd JSW, które mają zapobiec dopuszczeniu do pracy osób, które mogą zarażać innych.

 - Jednak nawet najdoskonalsze metody profilaktyki przyjęte przez zarząd JSW nie pomogą, jeżeli pracownicy będą zachowywać się nieodpowiedzialnie. Nieodpowiedzialność i panika są groźniejsze od samego wirusa  - przestrzega Włodzimierz Hereźniak, prezes JSW SA.

W JSW działa sztab kryzysowy, który na bieżąco monitoruje sytuację i podejmuje adekwatne do sytuacji działania.

 - Apeluję, aby stosować się do aktualnych komunikatów i zarządzeń kierowników ruchu zakładu górniczego. Służby kopalniane starają się jak najbardziej usprawnić działania, jednak ograniczeń technicznych nie przeskoczymy. Funkcjonujemy w warunkach nadzwyczajnych, w których dostępność preparatów dezynfekujących i innych środków jest ograniczona. Dlatego musimy działać rozważnie, używać racjonalnie dostępnych zasobów. Apeluję o rozwagę  - mówi Artur Dyczko, wiceprezes zarządu JSW SA i szef sztabu kryzysowego.

W piątek zmierzono temperaturę ciała 23 010 osobom, podejmującym pracę. Nie stwierdzono nikogo z podwyższoną temperaturą.

Każda kopalnia przygotowuje najbardziej optymalne plany podziału na zmiany. Chodzi o to, aby pracownicy zajmujący kluczowe stanowiska byli w stanie zastąpić kolegów, którzy mogą w którymś momencie zostać skierowani na kwarantannę.

 - Mamy do czynienia z pandemią. Zarządowi JSW zależy, aby zagrożenie poczyniło jak najmniejsze szkody. Ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ze znacznym wyprzedzeniem przygotowaliśmy działania profilaktyczne - podkreśla prezes Hereźniak.

Kierownictwo JSW podkreśla, że zamykanie kopalń nie wchodzi w grę.

-  Jeżeli nie będziemy fedrować, górotwór zaciśnie większość naszych wyrobisk, w zrobach będą inkubować się pożary endogeniczne, wstrząsy nie ustaną, a metan będzie dalej się wydzielał. Jakie jest wyjście? Trzeba zachować spokój i bezwarunkowo przestrzegać wszystkich procedur bezpieczeństwa, które chronią przed zarażeniem, dostosowywać zakres prac do aktualnej sytuacji i zapewnić obsługę naszego majątku i naszych stanowisk pracy - wyjaśnia Artur Dyczko, wiceprezes zarządu JSW SA i szef sztabu kryzysowego.

Zobacz: Kopalnie nie stworzą wirusa