Myśleli, że coś się jej stało - była w kościele
Mieszkańcy bloku przy ulicy Wielkopolskiej zaalarmowali służby, ponieważ obawiali się o los sąsiadki. Przewidywali, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.
W sobotę w godzinach wieczornych, około godz. 18-19, mieszkańcy bloku przy ul. Wielkopolskiej zaalarmowali mundurowych w obawie o los swojej sąsiadki - starszej pani. Jako, że często dochodzi do sytuacji, kiedy takie osoby potrzebują pomocy, funkcjonariusze podeszli do sprawy odpowiedzialnie. Jednak na szczęście okazało się, że kobiecie nic złego się nie stało - po prostu poszła do kościoła na wieczorną mszę.
Komentarze
5 komentarzy
gps babci zamontować do nogi najlepiej
I będzie to coraz bardziej poważny problem. Bo starych ludzi coraz więcej, mieszkających samotnie. Domy starców to jakaś" hańba" dla rodziny no i brak takowych. Babcia, albo dziadzio mieszka samotnie, rodzina dogląda czasami (bo mieszkanie do przejęcia). A oni stwarzają realne zagrożenie, dla mieszkańców, zwłaszcza w blokach. Zapomną zakręcić wody, gazu...
Pomijając nieścisłości nie dodano tu najbardziej istotnego faktu,że woda lała się od tej pani z 10 piętra aż na sam parter.
W naszym bloku stara baba, która wyrzuciła śmieci, aj jej dzieci na to nie zareagowały, nie może wyjść do mieszkania. Spotykają ją niepochlebne zdania.
Weźcie się za śmieciarzy wyrzucających z balkonów i przez okna chleb, skórki od pomarańczy, puszki po piwie i wszystko co jest zbędne "świniom" mieszkających w blokach. Weźcie się zanim my się nie weźmiemy i zaczniemy szykanować śmieciarzy, aż się nie wyprowadzą.
A już się za to bierzemy. Każde zauważone wyrzucenie należy zgłaszać do SM i spółdzielni. Kamery rejestrują wyrzucanie.