Nie otwierajcie tych kapsułek, bo konieczna będzie pomoc lekarska
W przyszłym tygodniu a dokładnie, 13-22 września, na obszarach leśnych, zielonych zostaną rozłożone kapsułki zawierające szczepionki przeciwko wściekliźnie dla lisów. Nie są niebezpieczne dla człowieka. Jednak w przypadku ich otwarcia konieczna jest wizyta u lekarza.
Przynęta nie jest niebezpieczna dla człowieka. Natomiast w przypadku otwarcia kapsułki, która znajduje się we wnętrzu przynęty, należy niezwłocznie skontaktować się lekarzem medycyny. Po kontakcie z płynną zawartością kapsułki trzeba również bezzwłocznie umyć wodą z mydłem części ciała, które zetknęły się ze szczepionką.
Przynęta, zawierająca szczepionkę dla lisów do wyłożenia, ma postać małych brunatnych krążków o zapachu zepsutej ryby.
– Zapach przynęty lisy wyczuwają z odległości około 800 metrów. Podczas podjęcia przynęty przez lisa, tym samym przegryzieniu zatopionej w niej kapsułki zawierającej szczepionkę, w wyniku kontaktu szczepionkowego wirusa z błoną śluzową dochodzi do zaszczepienia lisa – informuje Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Szczepionka zostanie zrzucona z wysokości około 200 metrów, na obszarze ponad 10 tys. km2powierzchni zielonych. W sumie na terenie całego województwa śląskiego zostanie wyłożonych 202620 dawek szczepionki (20 dawek szczepionki na 1 km2). Szczepionki będą zrzucane nie tylko nad lasami, ale również nad pozostałymi terenami zielonymi jak pola, łąki, ogródki działkowe.
Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii apeluje do mieszkańców województwa o niepodnoszenie szczepionek z ziemi. „Zapach ludzki” pozostawiony na przynęcie sprawia, że staje się ona nieatrakcyjna dla lisa.
- Przez dwa tygodnie po przeprowadzeniu akcji nie powinno się wyprowadzać zwierząt domowych na tereny zielone - przypomina Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Komentarze
13 komentarzy
seboc, ty mozesz otwierac, baaa, nawet mozesz zezrec :)
Jo juź zeźorł i moje dziecioki i babsztyl.
Powiedź to Kaszubom, Ludności ze ściany wschodniej, rodowitym Warszawiakom i poznaniakom nie wspominając o Góralach.
A znam takich obytych z Polski centralnej (jak kot Kargula) co oglądali film \"Sól ziemi czarnej\' i potrzebowali tłumacza - a tam po Polsku gadają wszystko.
A jak komus na glowe spadnie taka kostka? ;)
Hanys gdzie by nie pojechał poza woj. śląskie to po pierwsze musi się nauczyć MÓWIĆ po polsku bo z tym poniemieckim szwargotem i klapkami i skarpetami pobranymi z magazynu odzieżowego kopalnianego to tylko się kompromituje, prostactwo z pełnymi sieczki łbami .
Odezwała się wściekła hanysica co używa tego do robienia rosołu.
do Goscia predzej gorole tak zrobia bo to puste łby!!
Gorole czekoladki będą darmowe na łąkach i lasach
Nie zły towar
seboc, cukierki dla ciebie :)
Hanysy to wezmą i użyją zamiast kostki rosołowej.
Ekipa z Eldorado do lasu , darmowe dopalacze rozrzucili .
Ktoś to później posprząta?