Kierowca stracił panowanie nad pojazdem
Warunki na drogach nie są najlepsze. Jezdnie śliskie, miejscami mogą być oblodzone. Wszystko to sprzyja wypadkom drogowym. Niestety, już w sobotę rano służby ratunkowe zostały wezwane do zdarzenia na ulicy Powstańców Śląskich.
Komenda Miejska Policji otrzymała informację, że około godz. 6.00 na ulicy Powstańców Śląskich w sołectwie Szeroka doszło do wypadku. Kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Policja apeluje o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza, że warunki drogowe są tragiczne. Kierowcy, którzy nie dostosują prędkości jazdy do sytuacji, jaka panuje na drodze muszą liczyć się z tym, że mogą doprowadzić do niebezpiecznego zdarzenia.
Komentarze
4 komentarze
A tymczasem w równoległej rzeczywistości...Przewozy Regionalne podpisały wczoraj list intencyjny w sprawie współpracy z siedmioma przewoźnikami autobusowymi z różnych regionów kraju. Planowane jest zsynchronizowanie kursów pociągów i autobusów oraz wspólne, łączone bilety.
O sprawie pisze portal KurierKolejowy.eu. Podpisany list intencyjny ma być pierwszym krokiem do powstania wspólnego biletu kolejowo-autobusowego oraz do wspólnego zaangażowania przewoźników miejskich. Taki model działania transportu z powodzeniem funkcjonuje w wielu krajach Europy.
Partnerami przedsięwzięcia zostały spółki przewozowe podlegające (od stycznia 2017 r.) Ministerstwu Infrastruktury i Budownictwa, czyli: PKS Częstochowa, PKS w Lublińcu, PKS w Ostrowcu Świętokrzyskim, PKS w Gnieźnie, PKS w Ostrowie Wielkopolskim, PKS ?Polonus? w Warszawie i Polbus-PKS we Wrocławiu. Współpraca Przewozów Regionalnych z PKS-ami ma dotyczyć m.in. koordynacji rozkładów jazdy i synchronizacji taryf oraz organizowania komunikacji zastępczej, np. w związku z tymczasowym zamknięciem linii kolejowych na czas remontów.
swd i wszystko jasne
Dziękuję policji za to że wectra po aleji jana pawła łapie coraz częściej ,proszę jeszcze częściej
Jak szybko jechał? O 6:00 rano większość jeździ szybko. Znacznie szybciej niż 50 km/godz. W normalny, letni poranek nikomu to nie przeszkadza. Ale w zimowy ranek to może być niepodziewanie niebezpieczne. Trzeba używać rozumu, czy to aż takie trudne?