40-latek sprzedał na złom... wiadukt
Pewien 40-latek rozebrał 40-tonowy wiadukt i sprzedał złom za 40 tysięcy złotych. Okazało się, że cała akcja jest nielegalna, a dokumenty na rozbiórkę wiaduktu fałszowane.
Chodzi o stary wiadukt kolejowy na granicy Mszany i Jastrzębia-Zdroju. Mężczyzna podając się za pracownika firmy z Zabrza, która zajmuje się rozbiórką obiektów, zorganizował demontaż przejazdu kolejowego. Podrobił umowy, uprawnienia i pozwolenia. Powołując się na zlecenie kolei pozyskał zgodę od gminy Mszana na zajęcie pasa drogowego na czas rozbiórki.
Przy pracach rozbiórkowych zatrudnione były firmy zewnętrzne, a sama rozbiórka trwała 2 dni. Wiadukt o wadze 40-ton przewieziono do huty i przetopiono. Oszust wzbogacił się o 40 tys. zł.
Po czasie okazało się, że mężczyzna nie zapłacił jednemu z podwykonawców i podwykonawca zgłosił ten fakt firmie, w której miał pracować oszust. Firma z Zabrza, która miała organizować rozbiórkę nic nie wiedziała o sprawie, ani o mężczyźnie, który był za nią odpowiedzialny. Tak sprawa wyszła na jaw i trafiła do odpowiednich służb.
Oszust został tymczasowo aresztowany i postawiono mu zarzut oszustwa. Prokuratura czeka teraz na stanowisko PKP, czy demontaż będą traktowali jako kradzież czy dewastację mienia. 40-latek był już notowany. Ma na swoim koncie 17 wyroków skazujących.
Komentarze
16 komentarzy
Mała szkodliwość społeczna czynu . Zapłaci 200 zł mandatu i po sprawie. Taki jest polskie prawo.
Tak w te wakacje ktos przygotował plac pod dzwig, potem przyjechała maszyna raczej taka do zadań specjalnych, rozłożyli ramię na mostem i tyle.
Ja wiem tyle ze gość wynajal firmy zewnętrze m.in drzwig, lecz pazernosc spowodowala ze nie wystawil choćby dwóch ludzi do kierowania ruchem i przez to policja zainteresowala sie tym (nie wiem czy byl donos, czy po prostu przejezdzali) bo gdyby o tym pomyslal to podejzewam ze wiaduktu juz by nie bylo.
Czy Wy czytacie ze zrozumieniem, bo chyba jednak nie. Nie rozebrał wiaduktu nad drogą, tylko ten kolejowy, który przebiegał nad Szotkówką, na wschód od tego który na zdjęciu.
na móją ocene p fotce to co na niej widać to nie 40 a conajmniej 400 ton materiału a skąd się wzieło komuś 40 tego nie wiem taki wiadukt to nie zwykłe schody na strych ktoś wogóle nie ma pojęciea ile stal waży ja myśle że faktycznie sprawy nie było jak ktoś zauważył wiadukt jeszcze stał więc nie wiadomo o co komu chodzi podając take wiadomości hehehe
Tiven, chyba nie zrozumiałeś, bo 40 tys. dostał za złom, koszty rozbiórki nie zostały podane.
Do Gość (18.09.2015 20:06): Ten typ miał zamiar się dopiero za niego zabrać (most nad ul. Moszczeńską), ale nie zdążył. Rozebrał przepust nad Szotkówką nieopodal.
ten wiadukt został zbudowany za podatki waszych rodziców i dziadków, tkże nie ma się co śmiać, tak się niszczy dorobek pokoleń i ciężką ich pracę.
Ciekawe. Dzis o 14 ten wiadukt jeszcze był. Naprawde operatywny ten człowiek musiał byc
Po prostu wpadł bo kto inny planował to rozebrać.
powinni mu dac nagrode. kiedys byl tam jeszcze jeden wiadukt i zeby go rozebrac sciagneli saperow z czech i na pewno wiecej zaplacili niz te 40 tysi
Stanowisko PKP? Będą wdzięczni za odwalenie czarnej roboty. :/
Gdyby zapłacił podwykonawcy - zbrodnia doskonała :D
hahahahahahaha skurczybyk:)
Dusza przedsiębiorcy :D Gdyby nie był tak chytry i zapłacił podwykonawcy sprawa tak szybko by nie wyszła :p
Cóż za pomysłowość