Kolizja na 11 listopada. Kierowca pijany
23 września na ulicy 11 listopada doszło do kolizji. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, bo jak się okazało był pijany, a dodatkowo nie miał uprawień do kierowania pojazdem.
We wtorek na policję zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że był świadkiem kolizji. Według jego relacji, sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
- Sprawca zdarzenia wjechał na chodnik i uderzył w ogrodzenie posesji, po czym odjechał. Podejrzewając, że kierowca alfa romeo może być pod wpływem alkoholu, zgłaszający postanowił jechać za nim, jednak stracił go z pola widzenia w rejonie skrzyżowania Karola Miarki z ulicą Ogrodową - informuje policja.
Patrol policyjny po krótkim czasie znalazł kierowcę alfy romeo. Okazał się nim 24-letni jastrzębianin. Po badaniu alkomatem wyszło na jaw, że ma w organizmie ponad promil alkoholu. Dodatkowo nie posiada uprawień do jazdy.
Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu 2 lata więzienia.
Komentarze
7 komentarzy
Chodnikiem mogła iść matka z dzieckiem...
Jak długo sędziny i sędziowie będą pobłażliwi dla potencjalnych morderców.
Nieuchronna kara, pokrycie kosztów, prace społeczne. Po co miasto wydaje kasę na koszenie, zamiatanie itp. Przecież mamy armię kandydatów do odsłużenia społeczeństwu i odkupienia win.
Ja bym mu i wszystkim pijanym kierowcą na miejscu dał kulkę w głowę!
Co dają zakazy prowadzenia? NIC! Kulka na miejscu rozwiąże problem na zawsze!
Dla pijących i jeżdżących na podwójnym gazie...Powinny zostać stworzone więzienia, więzienia pracy dla społeczeństwa, każda złotówka zarobiona przez nich powinna zostać przekazana na rzecz osób pokrzywdzonych przez podobnych jemu.... I nie powinno być wyroków w zawieszeniu, tylko maksymalny wymiar kary.
zamiast więzienia, tak jak kiedyś było prace społeczne na rzecz miasta szkoły ludności. sprzątanie chodników i co kolwiek ale koło miejsca zamieszkania. Niech sąsiedzi widzą. Tak przez 2 lata. dzień dzień po 4 godziny. potem do domu. Niech rodzina go utrzymuje.
Co to dwa lata więzienia. Przecież można dostać je w zawieszeniu z powodu niskiej szkodliwości społecznej. Jeśli kierowca jest idiotą to wszyscy go będą bronić zamiast \"skrócić o głowę\".
Też jestem za tym, żeby w przypadkach łamania prawa \"kapować\". Ludzie nie bójcie się. Możecie komuś uratować życie.
Doszło do tego zdarzenia bo sąsiedzi tego kierowcy nie reagowali. Wiedzieli ze nie ma prawka wiedzieli ze jeździ pod wpływem ale nie powiadomili policji. Nie raz ktoś siedzi w barze pije alkohol a potem wsiada za kierownicę. ludzie to widzą i nic nie robią. Bo w Polsce to kapowanie, a powinno być obywatelskim obowiązkiem. I tak jak widzac wypadek nie udzielimy pomocy zostaniemy za to ukarani tak powinno być w przypadku jak nie powiadomimy odpowiednich organów o jadącym pijanym