Zdradziło go odbicie tablicy rejestracyjnej
Na ulicy Arki Bożka doszło do kolizji pojazdów. Sprawca uciekł z miejsca wypadku, ale okazało się, że numery rejestracyjnego jego auta odbiły się na zderzaku uderzonego samochodu.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 18 listopada. 46-latek kierujący samochodem transportowym nie zachował należytej ostrożności i uderzył w tył jadącego przed nim fiata punto, którym kierowała 25-latka.
- Zaraz po zdarzeniu poszkodowana poprosiła 46-latka, aby wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe, gdyż jadąca z nią matka źle się poczuła, na co sprawca stwierdził, że jemu nic się nie stało, po czym wsiadł do swojego samochodu i odjechał - informuje policja.
Namierzenie sprawcy nie trwało długo. Dwie godziny po zdarzeniu mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że numery rejestracyjne jego samochodu odbiły się na zakurzonym zderzaku auta w które wjechał.
Pasażerka fiata punto doznała skręcenia kręgosłupa na odcinku szyjnym. Po udzielonej pomocy została zwolniona do domu. Jastrzębianinowi, który spowodował wypadek, za ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenie pomocy poszkodowanej grozi areszt lub grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Komentarze
4 komentarze
dobrze że laska miała nie umyty samochód , bo monitoring na rondzie 100m dalej pewnie i tak niczego nie zarejestrował. Żenada ....
To ja od dzisiaj nie będę już mył auta :D
Ucieczka z miejsca wypadku jest traktowana jak jazda po pijaku. Zero litości ! Dlaczego uciekł? Dlaczego nie pomógł? A gdyby to w jego matkę/żonę ktoś wjechał? Facet nie nadaje się na kierowcę ! Powinni mu przywalić karę z górnej półki !!! Amen
Haha, dobre! ale miał chłop pecha. oczywiście nie powinien uciekać z miejsca wypadku