Zagórowski zadowolony z deklaracji premiera
10 września ruszyły Targi Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego Katowice 2013. Obecny był na nich premier Donald Tusk, który zapowiedział, że państwo wesprze przemysł górniczy. Z takiej deklaracji zadowolony jest Jarosław Zagórowski, prezes JSW.
We wtorek w trakcie otwarcia targów, premier Donald Tusk podkreślał rolę górnictwa i przemysłu ciężkiego w budowaniu polskiego PKB. W czasie swojego wystąpienia mówił o tym, że Polska będzie rozwijać odnawialne źródła energii, ale największe znaczenie dla energetyki będzie miał węgiel kamienny i brunatny.
Uznaliśmy, że szanując cele ekologiczne i potrzebę redukcji emisji gazów cieplarnianych, szczególnie CO2, będziemy jednak stawiali na węgiel. Tak będziemy inwestowali w przemysł wydobywczy i przemysł maszyn górniczych, aby poprzez nowoczesne technologie ograniczać emisje CO2, a nie poprzez wykreślanie węgla z naszego miksu energetycznego - zapewniał szef rządu.
Z deklaracji premiera zadowolony był prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jarosław Zagórowski udzielił wypowiedzi portalowi wnp.pl:
- Wypowiedź premiera jest przełomem dla polskiego górnictwa. Widać, że rząd dostrzegł, że górnictwo na całym świecie potrafi być lokomotywą rozwoju gospodarczego. Mam nadzieję, że za słowami premiera pójdzie również zmiana podejścia do górnictwa różnych urzędów państwowych, tak, aby wspierać rozwój tego sektora.
Ludzie:
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów
Komentarze
6 komentarzy
ciekawe co tam robi pan Jarosław wylany z Seju.
POkreceni traca poparcie i szukaja glosow u grupy spolecznej ktora chcieli zniszczyc GORNIKOW
Zielona wyspa przecież już jest - dlatego w przyszłym roku podatki i akcyzy idą w górę (za luksusy trzeba płacić).
Ja będę zadowolony jak JSW wprowadzając oszczędności z powodu spowolnienia gospodarczego zacznie trzepać górę, a nie jak zwykle tych na dole ...
Ja będę jeszcze bardziej zdowolony, jak \"uczciwy\" pan zagórowski będzie zarabiał trochę mniej, jak 2 mi liony złotych na rok.
Też mam być zadowolony z tego, że Pan Donald obiecał mi kiedyś zieloną wyspę?