Nastolatek spadł z dachu. Trafił do szpitala
W weekend, na osiedlu Barbary z dachu na wysokości 4 piętra spadł nastolatek. Z wieloma złamaniami i obrażeniami trafił do szpitala. Zdarzenie szczegółowo wyjaśniane jest przez jastrzębską policję.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 21:00 na ulicy Jasnej. Z dachu jednego z bloków spadł 17-latek. Nie wiadomo czy był to wypadek czy próba samobójcza. Nie ustalono jeszcze z jakiego powodu znajdował się na dachu. Pewne jest to, że nie mieszkał w tym budynku. W jego krwi nie stwierdzono obecności alkoholu. Sprawdzane jest czy nie był pod wpływem innych substancji odurzających.
Komentarze
19 komentarzy
gdyby Jarosław \"hitler\" Kaczyński był premierem, to by młodemu powiedziano, że to bym zamach na przebywających w pobliżu mieszkańców.
@Mańek:
pisanie w języku ojczystym sprawuje niektórym problemy, ale trudno.
Jest w szpitalu, ale żyje? Jak by nie żył to też by trafił do szpitala?
taki wiek, no cóż poradzić, edyne co można zrović to ogrzać blaskiem Słońca Peru, czyli miłosiernym ojcem narodu POlskiego - Donaldem Pierwszym.,
Wypadki nastolatków zawsze się zdarzały. To bardzo trudny wiek dla rodziców i młodych. Niektórzy młodzi tego nie przeżywają i na zawsze zostają młodymi w pamięci żyjących.
To jest bardzo przykry okres dla rodziców małolatów. A dzieciaki nic z tego nie rozumieją i z głupawym wyrazem twarzy dalej niszczą sobie życie. Konflikty rodzinne doprowadzają do rozpadnięcia się uczuć miłości w rodzinie. Rodzice przez lata mają uraz do swych dzieci. A one sa przekonane, że rodzic jest zawsze przepełniony tylko ślepą miłością.
ktoś wie kto to był może inicjały ?
zdelegalizować czteropiętrowe bloki!
to dla rodziny tragedia,wiec nie robcie sobie jaj co niektore osoby
żyje i jest w szpitalu a nie w domu pod opieka mamusi \"i tyle\"
Jeśli się okaże, że nie był pod wpływem żadnych środków, to będzie to znaczyło, że był na głodzie?
Bożesz Ty mój! Cóż się dzieje z tą młodzieżą?!
\"Jest w szpitalu, ale zyje\" - jakby nie żył to byłby w kostnicy, a nie w szpitalu.
Pewnie na rusztowanie wszedł
Za wysokie bloki w J-biu!
@Ja i tyle, w pierwszej wersji artykułu mieliśmy tylko informację o \"próbie samobójczej\", ale ze względu na to, że nie wszyscy to zauważyli, dopisaliśmy, że chłopak żyje i jest w szpitalu.
Przeciez jest napisane co mu sie stało, wiadomo tez ze zyje. Nie rozumiem tych komentarzy. ..
A czy coś mu się stało? Jeśli podajecie taką informację, to warto byłoby także dodać czy żyje czy jest połamany itd.
z informacji nie wiadomo czy się zabił, ranny czy co?
magik