Wypadek na Pniówku. Pracownik nie żyje
W piątek przed godziną 23:00 47-letni pracownik z kopalni Pniówek, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, został ranny w wypadku. Zmarł po przewiezieniu go do szpitala.
Mężczyzna doznał obrażeń głowy podczas jazdy kolejką podziemną. Był na głębokości 830 metrów. Pracownik kopalni został wyciągnięty na powierzchnię i przewieziony do szpitala. Tam zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
47-latek był pracownikiem zewnętrznej firmy.
Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.
Komentarze
13 komentarzy
popracuj na kopalni to sie dowiesz co to znaczy
Kasjerki w marketach będą pewnie teraz dłużej pracowały, zeby zapłacić składki zusowkie, żeby górnikom na emeryturce lepiej się piło...
Kondolencje dla rodziny . Każdego z nas może coś spotkać. Więc o kasę tu nie chodzi Gierek bo nie idzie kupić życia!.
górnik w JSW przeważnie odpoczywa za 6tyś , a górnik pod firmą tyza za 1500
firma czy jsw.... tak samo zjezdzamy na dół tak samo pracujemy, nie róbcie podziałów, górnik to górnik
do proste- praca trudniejsza i niebezpieczniejsza?o czym ty mówisz!!!!
pracowałem z nim na zmianie i znałem go szkoda chłopa .Kondolencje dla rodziny
Ta firma to jas-pol i tam przewaznie pracują sami emeryci,przeciez to był chlop,który miał już kopalniania emeryture i jeszcze mu było mało!!!!Szkoda chlopa!!![*]
pracowałem z nim na tej zmianie ,szkoda człowieka i kolegi ,kondolencje
zewnętrzna firma, czyli praca trudniejsza i niebezpieczniejsza, mniej płatna i bez wcześniejszej emerytury niż pod JSW, tak to własnie JSW wykorzystuje ludzi.
to byl pracownik z mojej firmy i z mojej zmiany :(
[*] Kondolencje dla rodziny :(
wczoraj na zofiówce przed 18 górnik dostał obrażeń głowy ale chyba nic mu poważnego nie jest, wyjezdzalem z nim szolą .. kondolencje dla rodziny [*]
Nie na wysokości tylko na głębokości 830m [*][*][*]