Przypominamy 10 wypadków na skrzyżowaniu w Syryni od 2007 roku. Czy w tym miejscu nigdy nie będzie bezpiecznie?
Dwa zdarzenia drogowe z udziałem motocykla oraz samochodów osobowych odnotowano w minionym tygodniu na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 936 oraz drogi powiatowej 3512S – ulic Bukowskiej i Raciborskiej. Sytuacje te wznowiły dyskusję na temat bezpieczeństwa na feralnym skrzyżowaniu i jego ewentualnej zmiany. My postanowiliśmy sprawdzić, do jakich zdarzeń dochodziło w tym miejscu w przeszłości. Niestety skrzyżowanie widziało zbyt wiele tragedii.
Najpierw w poniedziałek 28 marca około godz. 18.30 doszło do wypadku samochodu osobowego i motocykla. W wyniku zderzenia jedna osoba została poszkodowana. Pomagali strażacy z OSP Syrynia, JRG Wodzisław Śląski oraz policjanci i załoga pogotowia ratunkowego.
Kolejny wypadek miał miejsce dwa dni później, 30 marca. Tuż przed godz. 9.00 doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch pojazdów osobowych. Poszkodowane zostały 3 osoby, konieczne było wezwanie śmigłowca LPR. Jedna osoba była zakleszczona w pojeździe. Aby ją wyciągnąć, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego. - Policjanci na miejscu ustalili, że kierujący citroenem nie zastosował się do znaku stop i doprowadził do zderzenia z pojazdem marki skoda. Pasażerka citroena była wyciągana z pojazdu z pomocą strażaków, bo doszło do jej zakleszczenia – informuje st.asp. Małgorzata Koniarska, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim. Kierujący citroenem, 67-letni mężczyzna został zabrany przez śmigłowiec LPR do Opola, pasażerka citroena, 81-letnia kobieta została zabrana do szpitala w Wodzisławiu Śląskim i kierujący skodą, 62-letni mężczyzna został zabrany do szpitala w Raciborzu. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli mieszkańcami powiatu wodzisławskiego.
Zbyt wiele śmierci w tym miejscu
Ostatnie zdarzenia, a także inne w minionych miesiącach i latach pokazują jasno, że jest to skrzyżowanie niezwykle niebezpieczne, na co wpływa fakt łączenia się ze sobą dwóch głównych ulic. Mimo umieszczenia przed skrzyżowaniem znaków poziomych, informujących o ograniczeniu prędkości, nie udało się całkowicie wyeliminować niebezpiecznych sytuacji. O zdarzenia z ostatnich lat zapytał policjantów i strażaków radny powiatowy Janusz Ballarin. W odpowiedzi uzyskał informacje, że od 2019 roku (kiedy ostatni raz wnioskował o statystyki) do momentu przygotowania zestawienia (4 kwietnia) odnotowano 21 zdarzeń, w tym 18 kolizji oraz 3 wypadki, w których poszkodowane zostały 4 osoby, a 1 poniosła śmierć. Do tego warto dołożyć statystykę z wcześniejszych lat. W latach 2013-2019 (10.04) odnotowano 16 kolizji i 4 wypadki, w których ranne zostało 5 osób. W tym okresie nie było na szczęście ofiar śmiertelnych, ale mieszkańcy oraz nasze redakcyjne archiwum pamiętają tragiczny wieczór 30 czerwca 2007 roku, kiedy zginęły w tym miejscu trzy osoby – małe dziecko z Radlina i jego mama, a także 19-latek z Gorzyc. Był to efekt dwóch wypadków, które nastąpiły w odstępach kilkunastu minut, w odległości kilkuset metrów.
Od lat bez zmian
Mieszkańcy od lat pytają o rondo w tym miejscu. Dość powiedzieć, że w sprawie zmiany organizacji ruchu interweniowali już radni powiatu i sejmiku, a także parlamentarzyści. Wiele wskazuje jednak, że ewentualne rondo byłoby zbyt drogie, a układ ulic nie ułatwia także położenia okrągłej wyspy na środku skrzyżowania. - Myślę, że racjonalnym wyjściem z tej sytuacji byłaby sygnalizacja świetlna – mówi nam radny Janusz Ballarin, zapewniając o planowanej kolejnej interwencji. Piszemy kolejnej, bo już kilkakrotnie radny wnioskował o poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Smaczku sprawie dodaje fakt, że feralne skrzyżowanie znajduje się ok. 150 m od siedziby Powiatowego Zarządu Dróg. Dotychczasowe wnioski o poprawę bezpieczeństwa można jedynie określić, jako przerzucanie się pismami pomiędzy powiatem, ZDW i zainteresowanymi. Należy podkreślić, że w ostatnich latach jednym z elementów poprawy bezpieczeństwa stały się wyspy przy przejściach dla pieszych. Nie dotyczą one jednak samego skrzyżowania. Czy kolejne wypadki zmienią optykę decydentów?
1. Najtragiczniejszy wypadek, czy raczej dwa w odstępie 15 min na skrzyżowaniu Bukowskiej i Raciborskiej miał miejsce 30 czerwca 2007. Zginęły 3 osoby:
2. 23 września 2013 kierujący hyundaiem coupe 28-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z ciężarówką. Mimo podjętej przez zespół pogotowia ratunkowego reanimacji 28-latek zmarł.
3. 31 maja 2015 przed godz. 18.00 w Syryni na skrzyżowaniu ulic Raciborskiej i Bukowskiej doszło do wypadku drogowego z udziałem samochodów fiat i toyota. Cztery osoby zostały zabrane do szpitala w tym dwoje dzieci.
4. 4 maja 2016 w zdarzeniu udział brali kierujący samochodami fiat i hyundai. W wyniku wypadku poszkodowane zostały 3 osoby.
5. 18 lpca 2014 kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem, skosił betonowy płot i wylądował na poboczu. W akcji ratnowniczej udział brały trzy zastępy z JRG Wodzisław, zespół ratownictwa medycznego, a okoliczności zdarzenia badają policjanci z wydziału ruchu drogowego KPP Wodzisław.
6. 30 marca 2014 Zderzyły się opel i fiat. W wyniku wypadku poszkodowane zostały dwie osoby, które zostały odwiezione do szpitala.
7. 13 listopada 2012 kierujący daewoo jadąc ulicą Raciborską będąc na skrzyżowaniu z ulicą Bukowską nie zatrzymał się przed znakiem stop czego wynikiem było zderzenie z prawidłowo jadącym ciężarowym volvo. W wyniku zderzenia 74-latek doznał jedynie ogólnych potłuczeń ciała.
8. 4 sierpnia 2018 samochód prowadzony przez 34-letnią kobietę zderzył się z motocyklem. 27-letni motocyklista w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala.
9. 28 marca 2022 miał miejsce wypadek z udziałem motocyklisty. Kierowca jednośladu trafił do szpitala z obrażeniami.
10. 30 marca 2022 doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch pojazdów osobowych. Poszkodowane zostały 3 osoby, konieczne było wezwanie śmigłowca LPR. Jeden z poszkodowanych zmarł w szpitalu.
Komentarze
7 komentarzy
Jak zarządca drogi ma cokolwiek zaradzić skoro ludzie nie znają znaków drogowych i nie stosują się co do pierwszeństwa przejazdu? Zmiana organizacji ruchu czy budowa ronda w tym miejscu nic nie pomoże bo SWD po prostu nie umieją jeździć, jadą po rondzie i dają kierunkowskaz w lewo i wyjeżdżają z ronda bez kierunkowskazu. Jedynie co by tu mogło pomóc to bezkolizyjna sygnalizacja świetlna chociaż podejrzewam że dla niektórych to też byłoby skomplikowane
Coś trzeba zrobić, tylko kto ma to zrobić? Urzędnicy zawsze będą robić tylko tyle ile "mogą", a nie to co TRZEBA. Na nich niestety nie można liczyć.
Historia wypadków śmiertelnych zaczęła się w tym miejscu od czasu zmiany ruchu na tym skrzyżowaniu. Kiedyś pierwszeństwo miała droga z Gorzyc do Raciborza,zmieniono to pierwszeństwo kiedy był remont mostu w Olzie i tam prowadził objazd z Wodzisławia do Chałupek przez Buków. Wtedy pierwszy wypadek był,zginęli ludzie jadący od Rogowa na Racibórz, oczywiście jadąc na pamięć i ignorując znak stop. Ale coś jest nie tak z tym skrzyżowaniem,skoro tyle się tu dzieje od lat. Należy to przeanalizować i podjąć decyzję, może o postawieniu w tym miejscu świateł? Może wrócić do zamiany pierwszeństwa przejazdu,bo w stronę Raciborza porusza się dużo więcej pojazdów, niż na Buków.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
no i ?
ignorowanie znaku STOP !
nic więcej nie mam do dodania
Jeśli już piszecie o osobach które zginęły na tym skrzyżowaniu,to było ich dużo więcej niż 3. Coś słabo jesteście poinformowani.
Droga redakcjo zginęła młoda matka i kilkumiesięczne dziecko,nie 4 letnie. A drugi wypadek tego dnia miał miejsce 1 kilometr od skrzyżowania w stronę Rogowa, samochód uderzył w drzewo i zginął kierowca tego BMW