Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Były szef rady Raciborza: to przewodniczący Czerner jest podporządkowany i to paru osobom

15.02.2022 23:04 | 16 komentarzy | ma.w

Leon Fiołka, który kierował radą od początku kadencji do lutego 2021 roku, zapytany przez Nowiny skomentował uwagi skierowane pod jego adresem przez Mariana Czernera szefa Rady Miasta Racibórz. Czerner zarzucił Fiołce, że ten był przewodniczącym podporządkowanym prezydentowi Polowemu.

Były szef rady Raciborza: to przewodniczący Czerner jest podporządkowany i to paru osobom
Leon Fiołka jeszcze w roli szefa rady miasta, z kwiatami - prezentem urodzinowym od prezydenta miasta
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Panie Leonie, czy zgadza się pan z opinią Mariana Czernera, że pełniąc funkcję przewodniczącego, był pan podporządkowany głowie miasta i realizowały tylko prezydenckie koncepcje i plany?

- Szczerze mówiąc, to wolałbym tego nie komentować, ale jak mam mówić o podporządkowaniu to uważam, że to aktualny przewodniczący jest na pewno podporządkowany. Oczywiście nie prezydentowi, ale kilku innym osobo na pewno. I to bardzo mocno.

Prezydent Polowy zarzucił Marianowi Czernerowi brak charyzmy, profesjonalizmu w sprawowaniu funkcji szefa rady. Pan nie stronił ostatnio na sesjach od uwag pod adresem przewodniczącego. Czy M. Czerner nadaje się do tej roli?

Ja myślę, że pan przewodniczący myli funkcje mu przypisane. On ma tylko zorganizować sesję i zapewnić jej sprawny przebieg. Z organizacją ma problemy moim zdaniem. Wyraziłem to kiedyś, zgłaszając na sesjach uwagi do treści protokołu z poprzednich posiedzeń. Wymagały korekt. Błędów znalazłem wiele, a pierwszy z brzegu to Dominika Konieczny zamiast Dominik Konieczny. Nie twierdzę, że trzeba być idealnym, ale przewodniczący powinien od deski do deski przeczytać protokół i przekazać radnym taki, który nie zawiera błędów. Tymczasem on uważa, że to nie należy do jego obowiązków, tylko wszyscy radni powinni zwrócić uwagę i sami zgłosić błędy. Tylko radny nie podpisuje tego protokołu, a robi to przewodniczący rady.

Argumentem koronnym w prezydenckim "ataku" na szefa rady był zarzut pod jego adresem, że ten nie przekazał radnym pisma Kongresu Kobiet. Jak pan ocenia tę sytuację?

Jeśli przychodzi oficjalne stanowisko Kongresu Kobiet Województwa Śląskiego, to nie można go tak potraktować jak się stało. Ja miałem pewien przypadek, że pozwoliłem sobie nie opublikować pewnego pisma. Tylko tamto zostało prywatnie na mój adres wysłane. Dotyczyło jednego z radnych. Był namiar na autora pisma, więc zapytałem go, czy mam upublicznić to pismo? Czy też jest to pismo tylko do mojej wiadomości? On mi powiedział, że to wiadomość dla mnie, a nie do rozesłania. Więc to jest inna sytuacja. Bo paniom z Kongresu Kobiet zależało na tym, aby ich stanowisko dotarło do radnych. Całą litanię osób zawierało, które się tam podpisały. Nie było parafek, ale były podane imiona i nazwiska. Zawsze można było to sprawdzić, jego autentyczność. Wystarczyło przedzwonić. To była prośba do wszystkich radnych, złożona na ręce przewodniczącego.

Ta kadencja samorządu dla nikogo w urzędzie nie jest łatwa. Emocje i tarcia są na porządku dziennym. Dlaczego tak się dzieje?

W statucie mamy napisane, że po przyjęciu protokołu z poprzedniego posiedzenia następuje „przekazanie pałeczki” prezydentowi miasta, żeby ten opowiedział o swoich działaniach w ciągu miesiąca, to tak należy praktykować. Żeby było inaczej, trzeba zmienić statut. U nas tego nie zrobiono, tylko przesunięto punkt z wystąpieniem prezydenta na koniec sesji. Traktuję to jako poniżanie prezydenta miasta. Może to za silne słowa, ale tak to odczuwam.

Na poziomie gminy w ogóle nie powinno się mówić o polityce, a jak ktoś próbuje się nią zajmować, to dla mnie jest to politykierstwo. My, radni powinniśmy dbać o jak najlepsze relacje z mieszkańcami. Teraz to niestety jest trudniejsze niż kiedyś, a wszystko przez internet.

Nie jestem jednak zwolennikiem ciągłego zmienienia osób pełniących jakieś funkcje. Proszę spojrzeć na wdrażanie Polskiego Ładu. To jest przykład takich zmian, budzących kontrowersje. W sektorze skarbowym czy księgowym najchętniej by się tym już nie zajmowali.



Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza

Leon Fiołka

Leon Fiołka

Radny Raciborza

Marian Czerner

Marian Czerner

Radny Raciborza