Zmęczony? Odpocznij! Czyli zadanie na trzeci tydzień adwentu

Kilka tygodni temu, w dniu wolnym pojechałem na wycieczkę w góry. Była to taka samotna wyprawa. Po tych kilku godzinach spędzonych samotnie z naturą, z górami, patrząc też na piękno Bożego stworzenia, wróciłem pełen pokoju serca, takiej radości wewnętrznej, ucieszenia się tym czasem odpoczynku. Odpocząłem fizycznie. Odpocząłem psychicznie. Odpocząłem też duchowo.

Dzisiaj Bóg mówi przez proroka Sofoniasza: Usunę bowiem wtedy spośród ciebie pysznych samochwalców twoich, i nie będziesz się więcej wywyższać na świętej mej górze. I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana. Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani wypowiadać kłamstw. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by ich przestraszył.

Bardzo ważne jest, żeby oprócz tego fizycznego odpoczynku, na który musimy znaleźć czas, bo grzeszymy kiedy nie odpoczywamy, znaleźć też odpoczynek w Panu - to schronienie, o którym mówi Sofoniasz. Bardzo ważne jest, żeby dawać Bogu przestrzeń, w której będziemy mogli się z nim schronić, w jego ramionach. I takie poczucie, że jesteśmy karmieni jak najlepiej, że "będziemy się paść i wylegiwać" i nikt już nie będzie nas "przestraszał".

Już teraz powinniśmy dawać taką przestrzeń Panu Bogu, w której On będzie nas ochraniał, w Nim będziemy wypoczywać. Dlatego twoje zadanie dzisiaj, albo w tym tygodniu, zaplanować taki duchowy czas, w którym będziesz mógł, mogła poczuć się blisko Pana Boga. Nie czekaj. Już teraz On chce, byś w nim odpoczęła, odpoczął.

ks. Marcin Kleszyk

_{* Rozważania odnoszą się do zeszłorocznych czytań. W żaden sposób nie wpływa to jednak na ich aktualność.}

Zapoznaj się z pozostałymi rozważaniami księdza Marcina Kleszyka na adwent.