Zadanie na drugi tydzień adwentu: bądź uczniem

Ulubieni nauczyciele

Od podstawówki zawsze miałem swojego ulubionego nauczyciela. Na początku była to oczywiście moja pani wychowawczyni w klasach 1-3. Później pani z geografii. W gimnazjum nie pamiętam. W liceum była to pani z polskiego. Było kilku nauczycieli, w których wpatrywałem się jak w obrazem i bardzo lubiłem ich lekcje.

On zna wszystkie drogi naszego życia

Dzisiaj zastanawiam się, czy mam swojego nauczyciela. Mam kierownika duchowego, u którego się spowiadam, z którym się radzę. Ale pierwszym moim mistrzem i moim nauczycielem powinien być Pan Jezus. Powinien być ten, który mnie prowadzi. Prorok Izajasz mówi przez proroka bardzo ważne słowa: to mówi Pan, twój odkupiciel, święty Izraela. Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający się o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz.

Bóg chce dla nas być najlepszym nauczycielem. To On zna wszystkie drogi życia. To On jest mądrością. Pomyśl, czy masz kogoś w swoim życiu, kto jest dla Ciebie ważny, kogo lubisz słuchać, kto jest dla ciebie jakiś autorytetem. Bo jeżeli okaże się, że nie masz żadnego autorytetu, a autorytetem jesteś tylko ty sam, to może być problem.

Czy Jezus jest twoim mistrzem?

Pomyśl o tym, czy prawdziwe, faktycznie - nie odpowiadaj życzeniowo, bo ja bym tak chciał usłyszeć - ale pomyśl, czy faktycznie Jezus Chrystus jest traktowany przez Ciebie jako mistrz. Słuchasz się go w chwilach trudnych, w chwilach ważnych. Pytasz, co masz robić, kiedy przychodzi coś wyjątkowego. Dzisiejsze zadanie to prosić w modlitwie o to, byś umiał, umiała być uczniem, uczennicą. Zaproś Chrystusa do bycia twoim nauczycielem, do prowadzenia cię drogami, których ty nie znasz, które jeszcze przed tobą. Bądź uczniem, a niech On będzie naszym najlepszym nauczycielem.

ks. Marcin Kleszyk

_{* Rozważania odnoszą się do zeszłorocznych czytań. W żaden sposób nie wpływa to jednak na ich aktualność.}