Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Tydzień Radosnego Dziecka w Przedszkolu nr 13

16.06.2021 15:54 | 0 komentarzy | kama

Przedszkolaki z „Plastusiowa” podróżowały dookoła świata, poznając jego wybrane, ciekawe zakątki. Hasło przewodnie minionego tygodnia to: "Tydzień Radosnego Dziecka", dlatego też przedszkolaki świętowały swoje święto przez cały tydzień, codziennie odwiedzając inne miejsce na świecie – poznając kulturę wybranych ras, tradycje i zwyczaje tam panujące.

Tydzień Radosnego Dziecka w Przedszkolu nr 13
Tydzień Radosnego Dziecka w Przedszkolu nr 13 Fot. Przedszkole nr 13
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Obowiązkowe były kolorowe przebrania oraz oczywiście paszporty, które każdego dnia wzbogacała nowa, kolejna pieczątka, zaś na koniec tygodnia dzieci zabrały swoje paszporty z podróży do domów.

W poniedziałek dzieci odwiedziły Afrykę. We wtorek były w Azji. W środę wyruszyły do Ameryki, z której wywodzą się Indianie. W czwartek podróżowały po Europie, gdzie jako Polacy odwiedziły Anglię, Francję, Grecję oraz Włochy, a dodatkowo uczestniczyły w zabawie tanecznej z wodzirejem. Piątek to wyprawa do krainy wiecznej zimy – czyli podróż na Grenlandię i czas odwiedzin Inuitów, potocznie zwanych Eskimosami.

W poniedziałek dzieci odwiedziły Afrykę, gdzie dowiedziały się wielu ciekawych informacji o tym kontynencie. Następnie poznały afrykańską piosenkę pt.: "Simama kaa" wykonały biżuterię oraz afrykańskie maski. W ogrodzie znalazły węża BOA! :) Ten dzień przyniósł wszystkim wiele radości, a afrykańskie słoneczko pięknie świeciło.

We wtorek dzieci wybrały się do Chin. Najpierw poznały najciekawsze miejsca, zabytki i wiadomości o tym kraju. Później wykonały chińskie wachlarze, lampiony. Następnieoddzielały fasolę i groch od ryżu, a dla relaksu uczestniczyły w ceremonii parzenia herbaty. W porze obiadowej dzieci mogły poczuć się jak prawdziwi Chińczycy - jedząc pałeczkami! i radziły sobie zadziwiająco dobrze. Na koniec - losowanie cukierka z wróżbą oraz odpoczynek w „strefie relaksu”.

W środę przedszkolaki poznały kulturę Indian. Na samym początku wspólnie bawiły się w tipi - czyli w indiańskim domu, poddawały się "tatuowaniu", malowaniu twarzy, zrobiły swoje totemy, które na koniec dnia zabrały do domów. Wykonały też totem swojej grupy, a po tańcu radości poszły szukać złota, które wymieniły na pieniądze w banku Wielkiego Wodza "Twardej Skały". Po tak wyczerpujących zadaniach wszystkie ze smakiem zajadały iście indiański posiłek! - pieczone kiełbaski.

W czwartek dzieci podróżowały "pociągiem" po Europie. Jako Polacy wesoło uczestniczyły w zabawie tanecznej z profesjonalnym wodzirejem w przedszkolnym ogrodzie. Były w Anglii, gdzie miały okazję przywitać się z królową i królem oraz zatańczyć walca angielskiego na królewskim przyjęciu. We Francji poznały piosenkę pt.: "Frere Jacques", a także wykonały tradycyjną potrawę - ślimaki, z masy solnej ;) W Grecji degustowały grecką sałatkę, samodzielnie dobierając jej składniki oraz odtańczyły "Zorbę". A we Włoszech zobaczyły wulkan „Wezuwiusz" oraz komponowały ulubioną potrawę - pizzę! Po takiej podróży z radością jadły pyszne spaghetti :)

W piątek przedszkolaki wybrały się lodołamaczem na Grenlandię, gdzie poznały Eskimosków i ich trudne realia życia codziennego. Na początek dzieci zamieniły swoje sale w magiczną krainę lodu, malowały na folii tworząc "lodowce" - wielkie białe ściany lodu - gąbkami oraz dłońmi umoczonymi w białej farbie. Eksperymentowały też ze śniegiem. - wyczarowały go z rolek białego papieru oraz pokruszonego styropianu i innych materiałów.

Było dużo zabaw sensorycznych i polisensorycznych! Następnie, zaczarowane w "Eskimosków", budowały swój lodowy domek, w którym mogły pomieszkać. Dzieci dowiedziały się, jak mroźną krainą jest Grenlandia - słuchając "Piosenki o Paulinie, której jest zimno nawet latem. Nie mogło również zabraknąć eksperymentów z wykorzystaniem specjalnie do tego przygotowanych "mlecznych" kostek lodu, z których także udało się zbudować lodowe igloo, tym razem - na talerzu. Było duuuużo, duuużo radości i uśmiechów na dziecięcych buźkach, tym bardziej, że na koniec czekała je degustacja prawdziwych lodów na patyku.

/Materiały prasowe/