Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Strażnicy miejscy chcą podwyżek. Lenk: rada dała na to zgodę, czekamy na ruch prezydenta

21.05.2021 12:03 | 8 komentarzy | ma.w

Według komendanta Wiesława Buczyńskiego wypłaty jego podwładnych są bardzo niskie, a w porównaniu z innymi miastami raciborska straż "jest daleko, daleko w tyle". Szef straży mówił to radnym, w obecności prezydenta Polowego. Ten zirytował się wystąpieniem Buczyńskiego.

Strażnicy miejscy chcą podwyżek. Lenk: rada dała na to zgodę, czekamy na ruch prezydenta
Piotr Klima pytał ile strażnicy zarabiają. Komendant Buczyński narzekał na ich niskie płace. Były prezydent Mirosław Lenk uznał dyskusję za krępującą
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do dyskusji nad zarobkami strażników doszło na posiedzeniu komisji gospodarki miejskiej, gdy komendant Buczyński referował coroczny raport z działań formacji.

Daleko w tyle

Aktualnie w komendzie przy Batorego służy 23 funkcjonariuszy. 5 z nich obsługuje monitoring miejski. Temat zarobków w straży wywołał radny Piotr Klima (niezależny). Wtedy Wiesław Buczyński oznajmił, że jego komenda jest pod względem wynagrodzeń "daleko, daleko w tyle, a wypłaty są bardzo niskie".

- Życzyłbym sobie, żeby strażnicy zarabiali więcej. Mogę tylko prosić państwa radnych o tę ważną dla nas decyzję o zwiększeniu wynagrodzeń. Na pewno to by się przysłużyło i było bardzo dobrze odebrane. Jesteśmy porównywani do urzędników, ponosimy dużą odpowiedzialność, dbamy o bezpieczeństwo. Nieraz musimy użyć środków przymusu. Jeżeli można i jeżeli da się, to proszę o podwyższenie wynagrodzeń jeszcze w tym roku - zaapelował do samorządowców szef raciborskiej straży miejskiej.

Nieduże pieniążki

Klimę zaciekawiło, czy strażnicy mogą dorobić do podstawowej pensji nadgodzinami? Komendant odparł, że to rzadkie okazje, a nawet jak odbywa się np. nocny dyżur to są to "nieduże pieniążki".

Jak podał komendant, aktualna wypłata strażnika w Raciborzu to nieco powyżej 3 tys. zł "na rękę".

Po wysłuchaniu komendanta pytanie zadał mu prezydent Raciborza. Spytał, na jakiej podstawie sądzi, że płace miejscowych strażników odbiegają od stawek, które obowiązują w komendach okolicznych miast? - To jest pana mniemanie czy fakt? - dociekał Dariusz Polowy. Wtedy Buczyński przyznał, że to tylko jego przypuszczenie.

Krępujące rozmowy

W obronie szefa strażników wystąpił radny Mirosław Lenk, były pracodawca Buczyńskiego. - Trudne są rozmowy o wynagrodzeniu prowadzone w obecności pracodawcy. To krępująca sytuacja. Rada miasta przekazała 1,3 mln zł na poprawę wynagrodzeń w całym urzędzie, w tym również dla straży miejskiej - stwierdził Lenk. Ten wydatek budżetu znalazł się w pakiecie wstrzymanych do realizacji przez prezydenta, który zgłosił wątpliwości prawne względem decyzji rady miasta. Na posiedzeniu komisji ten fakt wypomniał mu radny z "Razem dla Raciborza". Henryk Mainusz powiedział, że upłynęły od tego czasu już 2 miesiące, a urzędnicy jak widać, czekają na te pieniądze. Dariusz Polowy zapowiedział ostatnio, na konferencji prasowej po kwietniowej sesji, że będzie realizował tę uchwałę o zmianach w budżecie.

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza

Henryk Mainusz

Henryk Mainusz

Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.

Piotr Klima

Piotr Klima

Radny Gminy Racibórz