Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Bracka jak pit-stop w F1. Wyjazd w 5 sekund [ZDJĘCIA]

21.04.2021 15:58 | 2 komentarze | AgaKa

Wyjeżdżając z ul. Brackiej w Wodzisławiu Śląskim (na remontowaną ul. Jastrzębską, skrzyżowanie z Kopernika), można poczuć się jak kierowca F1. Na wyjazd z ulicy kierowcy mają tylko 5 sekund. W F1 powiedzieliby - to dużo... ale jesteśmy w Wodzisławiu.

Bracka jak pit-stop w F1. Wyjazd w 5 sekund [ZDJĘCIA]
Sprawdziliśmy ze stoperem w ręce ile czasu mają kierowcy by wyjechać z Brackiej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po opublikowaniu na łamach naszego portalu tekstu Trudny wjazd na Bracką w stronę Balatonu [ZDJĘCIA] na naszą skrzynkę mailową otrzymaliśmy ciekawą wiadomość od jednego z mieszkańców tejże ulicy. Zwrócił on uwagę, że nie tyle sam wjazd/wyjazd jest kłopotliwy, bo bardzo dziurawy i prowizoryczny, ale czas jaki kierowcy mają na wyjechanie z Brackiej.

Mrugnięcie okiem i znów czerwone

Przekonaliśmy się na własnej skórze jak wygląda wyjazd z Brackiej. W kolejce do wyjazdu w godzinach szczytu ustawia się nawet kilkanaście samochodów. Droga jest ciasna, sprawę utrudnia też równoległy parking. Zdarza się, że samochody wjeżdżające na Bracką nie mogą przejechać, bo nie ma zwyczajnie miejsca (z jednej strony parking, z drugiej sznurek samochodów, które stoją na "czerwonym" i chcą wyjechać). Samo oczekiwanie na "zielone" trwa kilkanaście minut.

W końcu jest - czas na nas. Łapiemy za stoper i liczymy, ile czasu mają kierowcy na wyjazd. Klik-klik, około 5 sekund. Szaleństwo? W Formule 1 powiedzieliby, że to kosmicznie dużo (dla mało wtajemniczonych: pit-stopy trwają tam: do 2 sekund to bardzo dobry czas, powyżej 2 sekund do 3 czas jest już średni, a od 4 wzwyż to tragedia). No ale przecież jesteśmy w Wodzisławiu.

Wyjazd z Brackiej póki co jest wąski i bardzo nierówny. Wszystkiemu winny jest trwający remont ul. Jastrzębskiej z którą Bracka się krzyżuje. Trzeba być bardzo ostrożnym, by nie uszkodzić w tym miejscu zawieszenia, więc wyjeżdżanie na pełnym gazie może się źle skończyć. Cóż, z uwagi na czas trwania "zielonego" ryzykantów nie brakuje.