Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Pomysł sprzedaży terenu po kościele i cmentarzu podzielił parafian

21.03.2021 13:00 | 12 komentarzy | mad

Proboszcz parafii Trójcy Świętej w Modzurowie (gm. Rudnik) kreśli działce po dawnym kościele i cmentarzu przyszłość, z jaką nie chce zgodzić się część parafian. We wsi wybuchła więc "afera".

Pomysł sprzedaży terenu po kościele i cmentarzu podzielił parafian
To teren, który stał się kością niezgody wśród parafian modzurowskiego kościoła.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O jaki plac chodzi? Zanim w Modzurowie wzniesiono murowany kościół (datuje się to na lata 1896 – 1897) stał tam drewniany (miał zostać rozebrany w 1898 r.). Świątynia znajdowała się nie w miejscu, gdzie stoi ta obecna, czyli przy ul. Strzybnego, a kilka metrów niżej – przy ulicy Słowackiego. Świątynię okalał cmentarz. Dziś plac porasta trawa. Dla upamiętnienia tego miejsca postawiono tam drewniany krzyż, znajduje się tam także pomnik św. Jana Nepomucena. W tym też miejscu zawsze stoi ołtarz na Boże Ciało (jeżeli tą trasą idzie procesja).

Mieszkaniec: temat budzi oburzenie

Wśród części parafian wzrasta jednak niepokój, bo proboszcz miejscowej parafii, ks. Franciszek Lehnert, który posługę w Modzurowie pełni od około dwóch lat zastanawia się, aby ten plac sprzedać sąsiadującej z nim firmie Danko. Temat ten został poruszony również przez księdza m.in. po zakończeniu jednej z mszy. – To rodzi w wiosce spore oburzenie – przekazał nam parafianin, chcący pozostać na łamach prasy anonimowy. Jak dodaje, opowiada o tym nie po to, aby walczyć z proboszczem, a wyrazić swoje zaniepokojenie względem tych decyzji. – Ja wiem, że to miejsce kosztuje parafię, jeśli chodzi o podatek, ale dla nas to miejsce wyjątkowe, powinno pozostać tak, jak jest – mówi rodowity mieszkaniec wsi. Jego zdaniem proboszcz powinien łączyć lokalną społeczność, a nie ją dzielić. – A teraz parafia jest podzielona. Są zwolennicy, głównie w Szonowicach*, ale im nie zależy na tym placu. W Modzurowie jest zgoła inaczej – twierdzi.

Proboszcz: nie ma żadnej procedury

Pytamy proboszcza parafii, ks. Franciszka Lehnerta o komentarz do tej sprawy. – Na dzień dzisiejszy nie ma żadnej procedury, aby sprzedać działkę nr 217 – usłyszeliśmy. Bo, aby podjęto oficjalne kroki, najpierw trzeba zrobić wycenę, zgodę musi wyrazić również biskup, a jeszcze wcześniej oficjalny wniosek musi wpłynąć do opolskiej kurii diecezjalnej.

Rada Parafialna: z naszej strony nie ma zgody

Dowiedzieliśmy się jednak, jakoby rada parafialna miała wyrazić zgodę na sprzedaż działki. Z tym nie zgadza się natomiast Józef Kmoch, członek rady, do którego dotarliśmy. – Ze strony rady parafialnej nie ma zgody i nie będzie. To miejsce święte i powinniśmy jako katolicy to miejsce szanować – komentuje.

Kuria: nie mamy żadnego oficjalnego pisma

Piszemy do ks. Joachima Kobieni, rzecznika prasowego Kurii Diecezjalnej w Opolu, pytając, jak ten temat jest tam postrzegany. Dowiadujemy się, że tam nie wpłynęło żadne oficjalne pismo dotyczące zezwolenia na sprzedaż gruntu przez parafię, więc dla kurii sprawa jest bezprzedmiotowa. – Wymagana jest oficjalna prośba, podpisana przez proboszcza i przynajmniej dwóch członków rady parafialnej – wyjaśnia duchowny.

Prosimy również o doprecyzowanie, jak to jest z terenami po byłym cmentarzu. Wszak można domniemywać, że w ziemi nadal spoczywają kości zmarłych. Ks. Joachim Kobienia wyjaśnia, że sprawę reguluje państwowa „Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych”. – M.in. art. 6, p. 1–3: „1. Użycie terenu cmentarnego po zamknięciu cmentarza na inny cel nie może nastąpić przed upływem 40 lat od dnia ostatniego pochowania zwłok na cmentarzu. Po upływie powyższego terminu wójt (burmistrz, prezydent miasta) może wydać decyzję o użyciu terenu cmentarnego na inny cel zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego, z zastrzeżeniem ust. 2. 2. Jeżeli teren cmentarny stanowi lub stanowił uprzednio własność Kościoła Katolickiego, lub innego kościoła albo związku wyznaniowego, wydanie decyzji o użyciu terenu cmentarnego na inny cel wymaga zgody właściwej władzy tego kościoła lub związku wyznaniowego. 3. Decyzję o użyciu terenu cmentarnego, będącego uprzednio cmentarzem wyznaniowym Kościoła Katolickiego lub innego kościoła albo związku wyznaniowego, na inny cel wydaje się po zasięgnięciu opinii właściwej władzy tego kościoła lub związku wyznaniowego co do sposobu oznaczenia i upamiętnienia terenu pocmentarnego.” – wskazuje rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Opolu.

Warto również zwrócić uwagę na punkty 4 i 7 wspomnianej przez ks. Joachima Kobienię Ustawy. W pierwszym wymienionym przez nas punkcie zapisano, że „użycie terenu cmentarnego na inny cel jest dopuszczalne pod warunkiem zachowania znajdujących się na jego terenie zabytków, które mogą być przeniesione w inne miejsce po uzyskaniu pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków”. Zaś w 7 punkcie wskazano, że „przy zmianie przeznaczenia terenu cmentarnego szczątki zwłok znajdujące się na tym terenie powinny być przeniesione na inny cmentarz na koszt nabywcy terenu lub nowego jego użytkownika”.

Jaką rolę pełni wójt?

Temat ten pojawił się na jednej z sesji rady gminy w Rudniku. W swoim comiesięcznym sprawozdaniu z działalności międzysesyjnej wójt Piotr Rybka mówił o spotkaniu z proboszczem i dyrektorem firmy Danko, podczas którego m.in. omawiano sprzedaż parafialnej działki. Na gminnym Facebooku zamieszczono również komunikat dotyczący tego tematu: „Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jednostki strukturalnej »D« Modzurów, obejmujący tereny osadnicze i przewidziane pod planowany rozwój, został uchwalony 30 października 2013 r. uchwałą nr XXXV/270/2013. Zgodnie z ustaleniami powyższego miejscowego planu, stary cmentarz w Modzurowie, znajduje się w obszarze oznaczonym symbolem: – D1ZC – tereny cmentarzy**. Od tego czasu, dla terenu starego cmentarza w Modzurowie nie sporządzono nowego, ani nie zmieniono miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego”. Jak wynika z naszych informacji, ten komunikat miał zdementować informację, jakoby teren w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, nie był cmentarnym, bo wśród parafian miały krążyć takie informacje.

Wśród mieszkańców zaczęło jednak pojawiać się pytanie, jaką rolę w tym wszystkim pełni wójt, skoro mowa nie o terenach gminnych, a należących do wspólnoty parafialnej. Pytanie w tej sprawie postawiła m.in. Karina Lassak (dawniej zawodowo związana z miejscowym urzędem), kontaktując się z redakcją Nowin. Wójt Piotr Rybka pytany przez nas o to, wyjaśnia, że spotkanie przedstawiciela Danko i proboszcza parafii Modzurów w rudnickim urzędzie, miało na celu umożliwienie spotkania tych osób w towarzystwie pracownika merytorycznego urzędu, który objaśniłby zapisy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego sołectwa Modzurów. – Dyrektor Danko jawnie mówił o chęci zakupu skweru przed siedzibą Danko, będącego własnością parafii w Modzurowie. Jego zamiarem nie jest zmiana przeznaczenia działki, ale chęć uporządkowania, poprawy estetyki tego miejsca i regularne prace pielęgnacyjne na skwerze, dzięki czemu zyskałoby otoczenie firmy i droga dojazdowa do siedziby Danko, co przy okazji podniosłoby również poziom estetyczny sołectwa. Zarówno krzyż, jak i drewniana figura Św. Jana Nepomucena zostaną na skwerze, mało tego, Gmina prowadzi rozmowy ze Śląskim Konserwatorem Zabytków w kwestii profesjonalnej renowacji zabytkowej figury – mówi wójt Piotr Rybka.

Jednocześnie zasięgnęliśmy języka w urzędzie gminy, czy wpłynął tam wniosek o zmianę przeznaczenia terenu pod byłym kościele i cmentarzu w Modzurowie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. I okazuje się, że taki wniosek się pojawił 27 sierpnia 2020 roku. Później został jednak wycofany, a stało się to 23 lutego 2021 r. – Temat skweru nie jest nowy, z podobnym zamiarem nosił się poprzedni dyrektor Danko, jednakże nie zdążył pomysłu zrealizować – dodaje wójt Rybka.

Dawid Machecki

*Do parafii należą sołectwa: Modzurów i Szonowice.

** Dla symbolu D1ZC ustalono przeznaczenie na cmentarze. A dla tych terenów: możliwość lokalizacji obiektów małej architektury, ciągów pieszych, urządzeń infrastruktury technicznej; możliwość lokalizacji usług związanych z cmentarzem; możliwość lokalizacji parkingów; wysokość zabudowy nie większą niż 6 metrów; maksymalną intensywność zabudowy nie większą niż 0,4; minimalną intensywność zabudowy nie mniejszą niż 0,1; powierzchnię biologicznie czynną nie mniejszą niż 10 % powierzchni terenu.

Ludzie:

Piotr Rybka

Piotr Rybka

Wójt gminy Rudnik.