Dachowanie na nowej drodze w Rybniku. Kierowca alfy pędził na złamanie karku
Policjanci ruchu drogowego rybnickiej komendy ustalili, że kierujący alfa romeo jechał z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w plastikowe zapory, po czym jego samochód dachował.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 13.40 na zjeździe z DW 935 w kierunku ulicy Wodzisławskiej w Rybniku. Policjanci ruchu drogowego rybnickiej komendy ustalili, że kierujący alfa romeo, 23-letni mieszkaniec Żor na łuku drogi, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w plastikowe zapory, po czym jego samochód dachował. Kierujący był trzeźwy. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mężczyzna za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym.
Komentarze
16 komentarzy
~komme (188.137. * .64) 03.12.2020 22:46 "Kolejny wyczyn kierowcy SWD" = ???? "kierujący alfa romeo, 23-letni mieszkaniec Żor"????
(188.137. * .64)- do poniżej tablice były SZO na alfie
Kolejny wyczyn kierowcy SWD na "gościnnych występach" w Rybniku.
Uprasza się nie karmić trolla piszącego z adresów (5.184. * .237) (46.134. * .237).
do debila(5.184. * .237) ***** ** :)
jak udowodnisz ???????? jak piszesz
"Warunek w takich wypadkach jest tylko jeden. Nie wolno wtedy jechać z prędkością większą od dopuszczalnej."
że w czasie zderzenia z foką jechałeś z przepisową prędkością ??
mówimy o samochodach osobowych
bo mi tu zaraz napiszesz że tachograf itp itd
Odporny na wiedzę tobie to juz całkiem odbija. Chyba z powodu niedotlenienia w związku z noszeniem maseczki. Za zderzenie na jakiejś naszej drodze z foką winę poniósłby właściel foki - przykład idiotyczny ale jest twój a nie mój. A tak bardziej przyziemnie to za zderzenie z sarną poza odcinkami oznaczonymi znakami "uwaga dzikie zwierzeta" A-18b odpowiada administrator drogi. W necie jest mnóstwo opisów wyroków zasądzających kikusettysięczne nawet odszkodownia dla kierowców od zarządców dróg. Warunek w takich wypadkach jest tylko jeden. Nie wolno wtedy jechać z prędkością większą od dopuszczalnej. Za wtargnięcie pieszego na jezdnię też nie odpowiada jadący przepisowo kierowca tylko pieszy. Niektórzy kierowcy (n.p. Cimoszewicz) nie ponoszą nawet odpowiedzialności za potrącenie kobiety na pasach, ale to juz całkiem inna historia.
A, zapomniałem dodać sakramentalnego: "Arteks pęknie z dumy".
Spokojnie chłopcy. Poczekajta na początek prawdziwej zimy, a zobaczyta, do czego ta droga ze swoimi malowniczymi zakrętaskami i pagóreczkami jest. Rollercoaster asfaltowy :)
Holowniki se przynajmniej lockdown odkują.
a tak aby ci wytłumaczyć
prowadzisz pojazd ..
masz mieć oczy nawet sorry w dupie
prawo jest prawem
wyskoczy ci foka na drodze .. dachujesz .. jesteś winien niedostosowania prędkości
teraz debilu ...
jaki przepis prawa ruchu drogowego ?
usprawiedliwia że mi kot wyskoczył lub pani co pracuje przy drodze nagle wyszła pod samochód ?
Dostosowanie prędkości
Kierujący pojazdem mają dostosować prędkość jazdy nie tylko do ograniczeń wyznaczonych znakami drogowymi, lecz także w odniesieniu do warunków jazdy. Zgodnie z art. 19 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem.
Przy dostosowaniu prędkości jazdy kierowca powinien wziąć pod uwagę również inne czynniki takie jak własne predyspozycje psychofizyczne oraz doświadczenia w kierowaniu pojazdem (postanowienie Sądu Najwyższego z 23 lutego 2011 r. o sygn. III KK 276/10).
W tych przepisach debilu nie pisze o łosiach sarenkach niedziwieniach wyskakujących na drogę
"Nie dostosował prędkości do warunków na drodze" - najpopularniejsze hasło policji. Skąd kierowca ma wiedzieć, że na drodze może być rozlany olej, gołoledź, kamień czy dziura. Jakby wiedział że coś jest toby zwolnił i wtedy jechałby nie 70 ale 50 czy 30 km/h. To jest nawet w wypadkach na rajdzie (patrz: Nowiny.pl - Groźny wypadek podczas rajdu. Kierowca wpadł w poślizg 15.07.2019 09:35 czy: Wypadek podczas rajdu w Mszanie 01.10.2018 12:31) - gdzie kierowcy jadą nawet na 110% możliwości - i jest to wliczone w tego typu zdarzenia. Ale z lenistwa przy szukaniu przyczyn to lepiej zwalić problem na niedostosowanie prędkości. A sprawdzili telefon (czy nie była rozmowa, pisanie smsa), czy kierowcy nie oślepiło słońce, czy coś nie wybiegło na drogę, jaki był stan psychofizyczny kierowcy (zmęczenie po pracy).
oto przykład komentarza typowych trolli "nowinowych"
nic nie wnoszą do tematu
ale napisali
gimbaza na zdalnym nauczaniu
pewnie jakiś trans, teraz to modne
"Kierujący był trzeźwa. Na szczęście jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mężczyzna za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym."
To w końcu jaka płeć??