Tomasz Kaliciak wrócił na Batorego. Od dziś znów jest sekretarzem miasta
Jak potwierdzono nam w magistracie, do pracy na swoje stanowisko wrócił, przywrócony wyrokiem sądu, długoletni sekretarz Tomasz Kaliciak. Od 3 listopada świadczy pracę, ale prezydent Polowy zgłosił sprzeciw w sprawie wyroku zaocznego w sprawie Kaliciaka i czeka na rozstrzygnięcie sądu.
Kaliciak znów, od wtorku, pracuje w raciborskim urzędzie i jak powiedziała nam rzeczniczka magistratu Lucyna Siwek, będzie tak do uprawomocnienia się rozstrzygnięcia sądu w sprawie sekretarza. Prezydent Polowy nie zgadza się z wyrokiem sądu pracy, gdzie wygrał Tomasz Kaliciak. Jak informował prezydent na ostatniej posesyjnej konferencji prasowej - 30 października, prawnicy z urzędu zgłosili zażalenie na rygor natychmiastowej wykonalności i sprzeciw wobec wyroku zaocznego w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w ubiegłą środę na sesji były prezydent miasta Mirosław Lenk ujął się za swym kolegą z urzędu i radził Polowemu przywrócić Tomasza Kaliciaka do pracy, przestrzegając go przed skutkami odmowy realizacji wyroku sądu.
Lenk podkreślał też, że w obecnych warunkach (pandemia powoduje braki kadrowe w magistracie) każde ręce do pracy się przydadzą, zwłaszcza że Kaliciak to urzędnik o wysokich kwalifikacjach i bogatym doświadczeniu (przepracował na stanowisku sekretarza 32 lata).
Jeszcze w środę wieczorem radny Lenk twierdził na sesji, że mimo dwóch zgłoszeń gotowości świadczenia pracy, prezydent miasta nie odpowiada Kaliciakowi na jego pisma. Polowy tłumaczył, że trwa analiza prawna tej sytuacji.
Prezydent Polowy jeszcze do ubiegłego piątku nie wycofywał się z prowadzenia naboru na wakat sekretarza. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - mówił o potencjalnej kandydaturze na to stanowisko Gabrieli Tomik, doświadczonego samorządowca i urzędnika ministerialnego, z którą spotkał się dzień wcześniej. Chętnych na posadę sekretarza było czworo osób.
Urząd miasta w Raciborzu aktualnie jeszcze nie pracuje zdalnie. - Rozporządzenie w tej sprawie ukazało się dopiero wczoraj w nocy. Wdrażamy nowe regulacje w pracy - podała rzeczniczka magistratu. Zaleceniem dla petentów będzie na pewno kontakt z urzędem tylko w wyjątkowo pilnych sprawach, wymagających osobistej wizyty. Komunikat w sprawie zasad pracy urzędu w nowych uwarunkowaniach pojawi się wkrótce na stronie raciborz.pl.
Ludzie:
Lucyna Siwek
Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Racibórz
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
3 komentarze
Nie wyobrażam sobie pracy na linii sekretarz - prezydent (lodowate spojrzenia), ale może ktoś myśli inaczej
Kolejna kompletnie nieprzewidywalna decyzja prezydenta Polowego. Powierzenie miasta temu panu przypomina zabawę dzidziusia odbezpieczonym granatem.
Nie może być! A podobno wcale nie wygrał - tak jeszcze w ubiegłym tygodniu twierdził Portowy.